Dwóch mężczyzn próbowało przedać gospodarstwo nienależące do nich. W ubiegłym roku firma niemiecka zajmująca się pozyskiwaniem odnawialnych źródeł energii poszukiwała na terenie powiatu gostyńskiego około 500 hektarów gruntów. Dwóch mężczyzn Jan R. (z pow. gostyńskiego) i Zbigniew P. (pow. średzki), zaoferowało Niemcom do kupna gospodarstwo w Czachorowie, które przed wojną należało do rodziny Modlibowskich. - Jan R. oznajmił zainteresowanym, że jest wnukiem pana Modlibowskiego, ma od dziadka pełnomocnictwo do rozmów w sprawie sprzedaży lub wydzierżawienia ziem. Jesienią 2011 roku obcokrajowcy zgodzili się wpłacić 127 000 zł i przekazali je Polakom. W końcu Niemcy po blisko roku zrozumieli, że zostali oszukani i zdecydowali się powiadomić organy ścigania. Sprawcy są już po przesłuchaniach w prokuraturze. Postawiono im dwa zarzuty. Pierwszy - wyłudzenia pieniędzy na szkodę obywateli niemieckich na 127 000 zł, za to grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Drugi zarzut - sfałszowania dokumentów - pełnomocnictwa udzielonego od rzekomego dziadka wnukowi Janowi R. do reprezentowania go w rozmowach z Niemcami. Pikanterii dodaje fakt, że Zbigniew Z., mieszkaniec powiatu średzkiego, jest czynnym biegłym sądowym. Nie wykorzystywał jednak tej funkcji przy oszustwie w Gostyniu. (iza)
Jak biegły sądowy oszukał Niemców
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE