Impreza bez playbacków

Dla promocji śpiewu i gry na żywo odbył się po raz drugi Konkurs Piosenki Wszelakiej „Pogorzela lajf”. Organizatorzy są zadowoleni - frekwencja tym razem była o wiele wyższa, niż w roku ubiegłym. Młodzi artyści ze szkół podstawowych i ponadgimnazjalnych zjawili się w pogorzelskim domu kultury w piątek, 1 marca. Oprócz miejscowych muzyków, na scenie zaprezentowali się dzieci i młodzież z Orpiszewa, Pępowa, Kobylina, Borzęciczek, Bojanowa, Krotoszyna czy Szamotuł. Zadaniem każdego z nich było zaśpiewanie przez siebie wybranej piosenki przy akompaniamencie na żywo. Nie można było wykorzystać playbacków, ani półplaybacków. - Jako dom kultury staramy się promować te wartości, które są dla nas najważniejsze. Muzyka na żywo zanika. Jeśli prawdziwy artysta się pomyli podczas śpiewu na żywo, to nie jest to tak rażące. Naszym muzykom zdarzały się drobne fałsze i błędy, ale poprzez granie na żywo dochodzi się do sukcesów. Można założyć, że osoba, która będzie występować na żywo i będzie grała na żywo, będzie miała ten warsztat wokalny i muzyczny lepszy, niż ta, która posługuje się technologią. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach cyberkultury każdy może być artystą. Z jednej strony bardzo dobrze, ale z drugiej zatraca się pewne formy artyzmu. Każdy występ na żywo jest doświadczeniem - tłumaczy Mariusz Ossowski, dyrektor Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Pogorzeli. Lista zwycięzców w obecnym numerze "Życia". (doti)