Znikną tradycyjne profile klas: humanistyczny, matematyczno-fizyczny, biologiczno – chemiczny i ogólny.
Zamiast nich od nowego roku szkolnego powstaną tylko dwie klasy: społeczna i językowo – przyrodnicza oraz jeśli zgłoszą się chętni – sportowa.
Powodem utworzenia tak małej ilości oddziałów jest niż demograficzny, który dosięgnął szkół prowadzonych przez powiat gostyński. Szkoła przygotowuje się do przyjęcia tylko dwóch oddziałów uczniów.
Plany dotyczące zmian są dyskutowane i oceniane wśród mieszkańców powiatu – rodziców i nauczycieli. Do starostwa powiatowego list wysłali rodzice uczniów, którym bardzo zależało na utworzeniu klasy o profilu sportowym. - Bierzemy pod uwagę potencjał infrastrukturalny szkoły. ZSO dysponuje doskonałą bazą, piękną halą sportową. Bierzemy pod uwagę potencjał kadrowy, mamy przygotowanych do tego nauczycieli. Rodzice zapewnili nas, że spora liczba uczniów chciałaby naukę w takiej klasie rozpocząć – mówi starosta Robert Marcinkowski.
Wyjaśnia, że pewne względy proceduralne stoją na przeszkodzie, aby była to klasa sportowa, ale jeśli zgłosi się odpowiednia liczba chętnych, powstanie oddział z rozszerzonymi zajęciami wychowania fizycznego.
– Ta oferta jest uzależniona od tego, czy rzeczywiście tacy chętni będą. List rodziców zawiera 21 podpisów. Mamy nadzieję, że ta młodzież zechce wybrać taki profil. Jeśli to się potwierdzi w rekrutacji, będzie szansa, że ten kierunek zostanie we wrześniu 2017 otwarty – obiecuje starosta.
Na podaniach, które będą wypełniali kandydaci zostanie umieszczony odpowiedni wpis, w którym będą się deklarowali, czy są zainteresowani zajęciami sportowymi. Wszystko zależy od kandydatów. Ostatecznie, czy będą chętni do nauki w takiej klasie okaże się dopiero przy naborze w lipcu. Jeśli ilość kandydatów będzie wystarczająca w ogólniaku powstaną 3 oddziały. Jeśli zgłoszą się chętni do sportowej i społecznej, a nie do językowej, utworzone będą takie właśnie dwie klasy.
Liczebność klasy sportowej określono na poziomie 24 – 28 uczniów.
Co z nauczycielami?
Jeśli chodzi o ZSO jest to szkoła, która ma najwięcej problemów w powiecie, jeśli chodzi o niż. Szczegółowe dane dotyczące kwestii zatrudnienia nauczycieli będą znane dopiero po naborze w szkołach powiatowych. Wiadomo już jednak, że ogólniak, w związku z mniejszą liczbą uczniów, dosięgły tzw. ograniczenia obowiązkowego wymiaru godzin, czyli niektórzy nauczyciele nie będą mieli pełnego etatu (poniżej 18 godzin).
Zmiany szykowane w gostyńskim ogólniaku są duże. Dyrektor szkoły, Danuta Niedźwiedzińska przyznaje, że każda z nich wywołuje zaskoczenie i kontrowersje. Konsultacje związane z nowymi profilami i ich nazwami prowadzono z nauczycielami, rodzicami i młodzieżą. – Uczniowie powiedzieli tak: „Może wreszcie coś się zmieni, bo stare profile są od lat. To oznacza, że idą zmiany”. Może rzeczywiście, to będzie zapowiedź zmian – zauważa dyrektor.