Piątkowe uroczystości upamiętniające rocznicę rozstrzelania sześciu Polaków w Klonach rozpoczęła msza święta w intencji ofiar, która odbyła się w kościele pw. św. Marcina w Starym Gostyniu. Odprawił ją miejscowy proboszcz - ks. Mirosław Nowak.
Następnie uczestnicy spotkali się na starogostyńskim cmentarzu, przy mogile zamordowanych. Tam okolicznościowe przemówienie wygłosił Grzegorz Skorupski - zastępca burmistrza Gostynia.
Zwrócił uwagę, że tego rodzaju rocznice uczą patriotyzmu, zarówno tego lokalnego - czyli miłości do „Małej Ojczyzny”, jak i tego wielkiego, czyli przywiązania do Polski.
- Wspomnienie tych wydarzeń pokazuje nam, że wojna (...) nie działa się wyłącznie na słynnych polach bitew, ale dotykała swą tragedią nawet małe wiejskie społeczności wokół Gostynia. Nie ginęli wyłącznie anonimowi żołnierze, lecz nasi najbliżsi krewni, o których dziś opowiadamy, pokazujemy ich na starych zdjęciach, zastanawiamy się, jakie byłyby ich życiowe drogi, gdyby nie aresztowanie i niemiecka kula w lesie - powiedział Grzegorz Skorupski.
Przemawiając nad mogiłą ofiar zbrodni niemieckiej, zastanawiał się, jak do takiej zbrodni wojennej mogło dojść w XX w.
- Już nam się wydaje, że świat odrobił lekcję historii, aż nagle podobne egzekucje (...) pojawiają się współcześnie. Dochodzi do nich w wioskach ukraińskich, palestyńskich i izraelskich. I znowu zadajemy sobie pytanie: jak do tego może dochodzić w XXI wieku? Pytanie bez odpowiedzi (...) - kontynuował Grzegorz Skorupski.
I dodał:
Pamiętajmy, że aby unikać zła w przyszłości, trzeba pracować nad naszym człowieczeństwem, bo to ono jest znaczące przy podejmowanych decyzjach.
Następnie przyszedł moment, kiedy członkowie rodzin zamordowanych oraz delegacje złożyły wieńce i kwiaty na mogile rozstrzelanych. Hołd oddali im przedstawiciele: samorządów powiatowego i gminnego, Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu, Ochotniczych Straży Pożarnych, a także placówek oświatowych z Daleszyna, Goli, Siemowa.
Modlitwę nad grobem odmówili ksiądz Mirosław Nowak i ksiądz Marcin Jóźwiak, proboszcz parafii w Siemowie. Na zakończenie uroczystości delegacje udały się na miejsce egzekucji, w dawnej żwirowni w Klonach, by tam zapalić znicze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.