Mieszkaniec Gostynia w mediach społecznoścowych prawdopodobnie funkcjonował na kilku profilach, a pod pseudonimem "Marcin" lub "Tomasz" miał korespondować i umawiać się z dziećmi na czacie portalu społecznościowego. W niedzielę, 8 lutego przed południem, został ujęty przez wolontariuszy Fundacji Dość ("córki", podgrupy organizacji pn. Elusive Child Protection Unit Poland). Był kompletnie pijany.
Do zatrzymania mężczyzny doszło około godziny 11.00. Wtedy to zostaliśmy poinformowani przez członków organizacji Elusive Child Protection Unit Poland o ujęciu mieszkańca Gostynia - mówi podkom. Monika Curyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Posiadamy informację, że organizacja ta od 5 lat zajmuje się tropieniem osób podejrzewanych o podejmowanie czynów o charakterze pedofilskim wobec dzieci. Grupę założył Polak, który od ponad 20 lat przebywa w Wielkiej Brytanii.
Policjanci zatrzymali 51-latka. Mężczyzna miał się umawiać i korespondować z osobą małoletnią. Trawają czynności związane z tą sprawą - uzupełnia podkom. Monika Curyk.
Gostyńska policja podaje, że w chwili zatrzymania mężczyzna był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Jak doszło do wytropienia mężczyzny z Gostynia, kóry miał wykazywać skłonności pedofilskie dowiedzielismy się od Mateusza Bartnika, założyciela grupy Elusive Child Protection Unit Poland, który jednocześnie jest prezesem Fundacji Dość. Tę organizację założono w celu ochrony dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym oraz niesienia pomocy dzieciom wykorzystywanym seksualnie i ich rodzinom.
Dokładnie 17 listopada 2024 r. ten człowiek z Gostynia zaczepił dziecko w mediach społecznościowych. Dziecko podało kilka razy, że ma 11 lat. Nie przeszkadzał mu ten wiek. Poprosił, żeby małoletni rozmóca wysłał mu swoje majteczki. Chciał się umówić na spotkanie, na seks. To miało być w mijającym tygodniu. Do spotkania jednak nie doszło, bo tak naprawdę za małoletniego na portalu społecznościowym podawał się nasz „wabik”. Natomiast nasi łowcy weszli do mieszkania mężczyzny z Gostynia dziś, podając się za pracowników firmy kurierskiej. Tam dokonali ujęcia obywatelskiego - mówi Mateusz Bartnik.
Więcej informacji wkrótce
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.