Nie żałowali ci, którzy mimo deszczowej pogody zdecydowali się wziąć udział w gostyńskiej „Nocy ze Sztuką”. W różnych rejonach miasta przygotowano wystawy, ekspozycje, pokazy i koncerty. Jak się robi kulturę od zaplecza pokazywano w Gostyńskim Ośrodku Kultury „Hutnik”. Pokaźny zbiór afiszów z koncertów i imprez prezentował zwiedzającym Piotr Balczyńki. Michał Gumienny zdradzał tajniki tworzenia światła i dźwięku na scenie. Emocje wzbudziły prowadzone od 1962 roku kroniki GOK - wielu z odwiedzających na zdjęciach znalazło siebie lub członków rodziny. Atrakcją był pokazany publiczności po raz pierwszy, ciągnący się pod całym budynkiem tunel. Ze względu na bezpieczeństwo udostępniono tylko jego część. - Kiedyś tu znajdowano transparenty z Marksem i Leninem. Nie wiemy czy tunel stanowił zaplecze techniczne, czy może służył artystom, aby uciekać po słabym koncercie - przyznali pracownicy GOK. Zdradzili również, że w „Hutniku”, a dokładniej w bibliotece zlokalizowanej na piętrze, straszy duch.
Gostyński ratusz tętnił życiem. Na parterze budynku etapy powstawania witraży zdradzała Karolina Niewiadomska. Na piętrze w kawiarence z lat 20. i 30., panie ze Stowarzyszenia „Jestem” pokazywały sztukę i modę epoki. Na rynku w warsztacie kowalskim na oczach widzów tradycyjnymi metodami powstawały wyroby ze stali. Swoje podwoje dla gości otworzyło muzeum, biblioteka, gostyńskie liceum i gimnazjum nr 1 oraz Dom Katolicki, bazylika na Świętej Górze i kościół w Starym Gostyniu. (iza)
