Lekkoatletyczną estradę urządzono w sercu Gostynia. Trasa biegu, prowadząca malowniczymi ulicami miasta otrzymała Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i prowadziła malowniczymi ulicami Gostynia. Duży wpływ na przebieg miał Adam Nowicki, pochodzący z Gostynia lekkoatleta, specjalizujący się w bieganiu na długie dystanse, olimpijczyk, który był ambasadorem biegu Go5. Ustalał ją w porozumieniu z dyrektorem biegu, ale i tak główną rolę odgrywała tutaj policja. Nie należała do najłatwiejszych. Trudnych podbiegów nie było, ale ostre zakręty i różnego rodzaju nawierzchnia mogły utrudniać zmagania.
Adam Nowicki na konferencji prasowej, która odbyła się w piątkowy wieczór przyznał, że w krótkodystansowym biegu licznym nie czuje się faworytem, mimo tego że pobiegnie w swoim rodzinnym mieście.
Zawsze kiedy rywalizowałem w Gostyniu, bo mamy tutaj nasze lokalne biegi, w których niejednokrotnie uczestniczyłem, byłem faworytem, mówiąc skrócie, tych biegów. Natomiast w Mistrzostwach Polski na 5 kilometrów mamy wieli bardzo dobrych zawodników. Cieszę się, że będą mógł w tej grupie rywalizować, bo zwycięstwo w dobrej ekipie smakuje po prostu lepiej - mówił w przeddzień zawodów Adam Nowicki.
Dariusz Boratyński, długodystansowiec, których dotychczas miał tytuł mistrza Polski w biegu na 5 km ucieszył się, że może podejść do obrony tytułu, ale - jak słusznie zauważył - w ubiegłorocznych zmaganiach było łatwiej wybiegać mistrzostwo, gdyż „stawka była słabsza”.
- Bieg w Gostyniu zostanie rozegrany na wyższym poziomie, niż to było w Kolnie w 2024 roku. Nawet jeżeli trasa nie jest bardzo szybka, to zawodnicy są mocni i będziemy biegać przynajmniej o 20 sekund szybciej niż rok temu - tak Dariusz Boratyński podchodził do zmagań ulicznych w Gostyniu.
Zauważył, że oprócz tego oprócz tej siły, którą zawodnicy mają w nogach, w płucach, jest jeszcze to, co mają w głowie.
- Bieganie u siebie jest zawsze dużym bonusem - powiedział Dariusz Boratyński. .
W sobotnie popołudnie w biegu głównym, w którym zawodnicy rywalizowali o tytuł mistrza Polski, wygrał Kamil Herzyk - pętlę o długości 5 km pokonał z czasem 13:58. II miejsce zajął Dariusz Boratyński z czasem 14:05 (w 2024 r. w Kolnie, gdzie był najszybszy, uzyskał czas 14:17) a na III miejscu kibice zobaczyli Adama Nowickiego, który trasę pokonał w czasie 14:10.
Zwycięzca biegu głownego Go5 przyznał, że mial apetyt na tytuł najlepszego w Polsce zawodnika w biegu na 5 km, ale zdawał sobie sprawę, że rekordu Polski w tej kategorii nie pobije.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.