- Dlaczego pracownik gospodarki komunalnej wywozi z prywatnych domów gnojówkę beczkowozem? Gmina jest tak niedopilnowana, że głowa boli - zarzucił burmistrzowi gminy rajca Krystian Turbański w czasie komisji wspólnej radnych w Pogorzeli. Gmina zobowiązana jest do wywozu ściekóww tylko i wyłącznie z budynków, które należą do niej, a więc mieszkań komunalnych i jednostek administracyjnych (szkoły i przedszkola oraz filie oświatowe na wsiach). Beczkowozu gminnego nie można wynająć prywatnie. Byłoby to możliwe, gdyby powstał tam zakład gospodarki komunalnej. Pozostaje jedynie wynajęcie prywatnej firmy. Burmistrz Piotr Curyk był zaskoczony tym zarzutem. Wyjaśnił, że nigdy nie spotkał się z tym, by gminnym beczkowozem były wywożone ścieki z prywatnych domów. - Zapiszę to sobie i będziemy go ścigać. Sam nie trafiłem na niego. Jedyna usługa przy moim pozwoleniu to wywiezienie wody, która nachodziła z rowu do piwnicy - odpowiedział zdumiony. Kilka dni później skontaktowaliśmy się z włodarzem Pogorzeli. Był on już po rozmowie z pracownikiem, który zaprzeczył, jakoby miało dojść do tego zdarzenia. - Ale uprzedziłem, że takie coś będzie surowo ukarane - objaśnił. (doti)