reklama

Gdy matkę oszukiwano na BLIK-a, córka pomagała jej wykonywać polecenia "pracownika banku"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gdy matkę oszukiwano na BLIK-a, córka pomagała jej wykonywać polecenia "pracownika banku" - Zdjęcie główne
Autor: Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOfiarami kolejnego oszustwa metodą "na BLIK-a" padli w ostatnich dniach mieszkańcy powiaty gostyńskiego. W wyniku przestępstwa popełnionego w poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku oszczędności straciła 71-letnia kobieta, która zorientowała się, że jest oszukiwana dopiero, gdy z jej konta zniknęły pieniądze. Kuriozum sytuacji dodaje fakt, że podczas rozmowy z rzekomymi "pracownikami banku" towarzyszyła jej córka, która nieświadomie pomagała matce w realizacji poleceń oszustów.
reklama

Jeszcze tego samego dnia 71-latka zjawiła się na komendzie, aby zgłosić oszustwo

Gostyścy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej prowadzą postępowanie w sprawie oszustwa, do którego doszło w poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku. Ofiarą oszutów padła 71-letnia mieszkanka powiatu gostyńskiego.

reklama

Scenariusza zdarzeń wyglądał bardzo podobnie, jak w poprzednich przypadkach przy przestępstwie metodą "na BLIK-a".

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ  - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

Najpierwa oszuści pytali o kredyt, potem zadzwonili, bo chcieli chronić oszczędności mieszkańki powiatu gostyńskiego

W pierwszej kolejności do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta mówiąca po polsku, z wyraźnym wschodnim akcentem.

- Rozmówczyni przedstawiła się jako pracownik firmy pożyczkowej i zapytała, czy kobieta składała wniosek o kredyt? Gdy mieszkanka powiatu gostyńskiego zaprzeczyła, połączenie zostało zakończone - relacjonuje podkomisarz Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Godzinę później do 71-latki zadzwonił mężczyzna, który z kolei przedstawił się jako pracownik instytucji finansowej czuwającej nad bezpieczeństwem transakcji gotówkowych.

Oszust poinformował, że środki zgromadzone na rachunku bankowym kobiety są zagrożone i aby je zabezpieczyć, należy przelać pieniądze na inny rachunek bankowy.

reklama

W procederze "pomagała" córka ofiary

- Podczas rozmowy przy kobiecie była jej córka, która pomagała matce w realizacji poleceń rozmówcy. Generowała kody BLIK i podawała je telefonicznie mężczyźnie podającemu się za pracownika instytucji finansowej - dodaje oficer prasowa KPP Gostyń.

W ten sposób oszuści uzyskali dostęp do zgromadzonych przez 71-letnią mieszkankę powiatu gostyńskiego oszczędności i "wyczyścili" jej konto. 

Kobieta straciła łącznie 4800 złotych.

Jak uchronić się przed oszustami?

Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu apeluje o zwracanie szczególnej ostrożności podczas wykonywania internetowych transkacji finansowych i kierowanie się następującymi wytycznymi, które zminimalizują ryzyko padnięcią ofiarą oszustwa:

reklama

  1.  Pracownicy banków, instytucji finansowych ani firm pożyczkowych nigdy nie proszą o podawanie kodów BLIK przez telefon.
  2. Nie ma czegoś takiego jak „przelew bezpieczeństwa” wykonywany na polecenie osoby dzwoniącej.
  3. Każda informacja o „zagrożonych środkach” ma na celu wywołanie strachu i pośpiechu.
  4. W przypadku wątpliwości należy przerwać rozmowę i samodzielnie skontaktować się z bankiem, korzystając z numeru podanego na karcie lub oficjalnej stronie internetowej.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo