reklama

Działali już na swoim. Mieszkańcy Kosowa nie zawiedli przy pracach „w czynie społecznym”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy Kosowa od 2 tygodni porządkują i odnawiają teren sportowo-rekreacyjny, który sołectwo pozyskało kilka miesięcy temu. Prace w tzw. „czynie społecznym” posuwają się bardzo szybko. Wszystko ma być „zapięte na ostatni guzik” przed zaplanowaną w czerwcu imprezą dla dzieci.
reklama

Na początku grudnia 2022 r., po zakończeniu długiej procedury, która trwała 4 lata, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nieodpłatnie przekazał gminie Gostyń grunt położony w Kosowie. To teren o powierzchni 1 hektara i 14 arów, na którym znajduje się wiejski teren sportowo-rekreacyjny. Miejsce wymagało uporządkowania, a w przypadku niektórych elementów - wyremontowania - PISALIŚMY TUTAJ.

Fundusz sołecki za niski? Mieszkańcy Kosowa mają na to sposób

Społeczność sołectwa Kosowo zdawała sobie sprawę, że pracy przy odnawianiu będzie sporo. Wiosną 2023 r. można było przystąpić do prac renowacyjnych „jak na swoim”. W planach była między innymi wymiana drewnianej podłogi do tańca, wykorzystywanej podczas wiejskich zabaw i dożynek, na podłogę z betonowej kostki. 

reklama

- Podłoga przez lata służyła nam do różnego rodzaju zabaw, ale była kłopotliwa. Dwa razy w roku trzeba było prosić mieszkańców o pomoc - należało przenieść, ustawić. Była nierówna, więc kombinowaliśmy - mówi sołtys Jarosław Pecolt.

Od początku było wiadomo, że kosztów porządkowania terenu w pełni nie pokryje fundusz sołecki, który wieś otrzymuje z budżetu gminy. Rada sołceka nie martwi się o potrzebny materiał - kostkę brukową, krawężniki i inne "materiały stałe" potrzebne do renowacji terenu, magazynowano przez trzy lata.

- Fundusz sołecki jest na tyle niski, że nie mieliśmy szans zapłacić firmie, która położyłaby kostkę na wyznaczonym terenie. Cena materiału jest przerażająca, zapłacilibyśmy około 11 tysięcy złotych. Do tego należałoby zapłacić za robociznę. A mamy na to tylko 6,5 tysiąca złotych - wyjaśnia Jarosław Pecolt. - Postaramy się jak najwięcej prac wykonać sami - dodaje sołtys Kosowa. 

reklama

Podkreśla, że gdyby nie „praca w czynie społecznym”, społeczność Kosowa musiałaby czekać kolejne dwa lata na uzbieranie dodatkowej puli pieniędzy i materiału na ostateczne odnowienie i ogrodzenie terenu sportowo-rekreacyjnego.

"Prace cężkie" dla panów, malowanie dla pań 

Wymianę podłogi z drewnianej na betonową, trzeba było zacząć od wykopania miejsca pod „odkrytą scenę taneczną”. Tutaj potrzebny był specjalistyczny sprzęt, głównie koparka, której użyczył za darmo jeden z mieszkańców. 

- Miniładowarką pomógł nam wymieszać beton, by było taniej - wyjaśnia Jarosław Pecolt.

W sobotę, 15 kwietnia mieszkańcy Kosowa spotkali się, by uporządkować teren. Kobiety i dzieci zajęły się konserwacją i malowaniem drewnianych ławostołów. Mężczyznom do wykonania przydzielono „prace ciężkie” czyli wykorytowanie terenu i ułożenie betonowych krawężników dookoła miejsca przeznaczonego na nową scenę taneczną. Za kilka dni zostanie tam położona kostka brukowa.

reklama

Sołtys jest zadowolony z frekwencji, umieszczenie na portalu społecznościowym komunikatu z prośbą o przybycie, zdało egzamin. Mieszkańcy zainteresowali się akcją i zaangażowali się w prace przy porządkowaniu "starego boiska". 

- Bardzo im dziękuję za dotychczsową pomoc. Bez nich byśmy tyle nie zrobili - nadmienia.

Teren rekreacyjny w Kosowie czeka prawdziwa przemiana

Sołectwo planuje, że obok "odkrytej sceny" wyznaczone zostanie miejsce na grill, ktore również wyłożone będzie kostką brukową. Na terenie sportowo-rekreacyjnym ma pojawić się również plac zabaw, który obecnie znajduje się przy drodze, biegnącej przez wieś.

Ogrodzenie terenu również znajduje się w planach działań renowacyjnych. Jak zapewnia sołtys Kosowa, płot zostanie postawiony. Kiedy? Wszystko zależy od pieniędzy, ktore mają być wydane na wykonanie miejsca do tańca.

- 6 500 zł mamy przeznaczone na wykonanie betonowej podłogi do tańczenia i tyle samo na ogrodzenie. Już wiemy, że na wykonanie "sceny" wydamy więcej, niż planowaliśmy. Te pieniądze, które zostaną, wydamy na płot. Na pewno nie ogrodzimy całego terenu sportowo - rekreacyjnego za jednym razem, w bieżącym roku wykonamy to tylko część - zaznacza sołtys Jarosław Pecolt. - Dużo pracy jeszcze przed nami! 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama