Inwestycję związaną z kompleksową przebudową kanalizacji deszczowej na starszej części os. Pożegowo - w ciągu ulicy Podleśnej, gmina Gostyń rozpoczęła kilka lat temu. Dotychczas wymieniono system rur i kolektory do odprowadzania wód opadowych od skrzyżowania z ul. Sportową do skrzyżowania z ul. ks. Twardowskiego. Pozyskanie w 2023 r. pieniędzy z programu Polski Ład umożliwi kontynuację zadania.
Kanalizacja deszczowa ma być przebudowana na odcinku o długości około 500 m. Prace zaplanowano od skrzyżowania ul. Podleśnej z ul. ks. Jana Twardowskiego, w kierunku ul. Poznańskiej, tam kolektor ma być podłączony do systemu kanalizacji deszczowej biegnącego wzdłuż miejskiego odcinka DW434.
- W miejscu starych, zniszczonych rur kanalizacyjnych ułożymy nowe. Dodatkowo na całej długości ul. Podleśnej zostanie odtworzona nawierzchnia bitumiczna – mówi Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie.
W ramach tej samej inwestycji zaplanowano też budowę nowego kolektora do odprowadzania wód opadowych również w części ul. Granicznej. Na przebudowę kanalizacji deszczowej gostyński samorząd pozyskał 2 mln złotych rządowego dofinansowania, z budżetu gminy na inwestycję zostanie przeznaczonych 50 tys. zł. Termin zakończenia prac wyznaczono wstępnie na połowę 2024 r.
Warto dodać, że nie będzie to ostatni etap modernizacji kanalizacji deszczowej na ul. Podleśnej. Inwestycję będzie można uznać za zakończoną w momencie, kiedy system zbierający deszczówkę zostanie przeprowadzony nowo pobudowaną kanalizacją z ul. Poznańskiej do rzeki Kani.
- Tego nie uda nam się zrobić w tym etapie, wyjdziemy do ul. Poznańskiej, zrobimy nowe połączenie, jest tam kolizja, która wchodzi do ul. Poznańskiej kolektorem znajdującym się w gruntach prywatnych. I to uda nam się wyprostować, co znacznie poprawi sytuację - zapewnia Mariusz Konieczny.
Skrzyżowanie dróg, wzdłuż których ciągnie się ul. Podleśna i ks. Twardowskiego to pechowe miejsce dla właścicieli znajdujących się w pobliżu posesji. Przy intensywnych opadach deszczu i gwałtownych ulewach zawsze było zalewane, a wody zbierało się tyle, że do wypompowywania jej z piwnic wzywano straż pożarną.
Naczelnik Konieczny przypomina, że dla udrożnienia systemu kanalizacji deszczowej, w miejscu przejścia na teren leśny, pobudowano zbiornik retencyjny – przelewowy, który częściowo wyłapuje wodę opadową. W momencie, gdy się napełni, woda wypływa z powrotem do kanalizacji deszczowej. Zbiornik, jako część infrastruktury zabezpieczającej tamten teren, po przebudowaniu kanalizacji pozostanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.