Droga ułatwień i konfliktów

Adam Owsianowski, mieszkaniec Pogorzeli wystąpił do miejscowego magistratu o wykup gminnej działki, która przecina jego podwórko. Sprawę poruszył nawet na sesji rajców. Otrzymał decyzję odmowną. Dlaczego? Sprawa nie jest tak prosta, jakby się chciało. Działka gminna, o której mowa, stanowi nieutwardzoną dróżkę. Gdyby nikomu ona nie służyła, magistratowi byłoby nawet na rękę, żeby się jej pozbyć. A przy tym zadowolony byłby obywatel. Do sporu nigdy by nie doszło. Jednak, niestety, sytuacja jest bardziej skomplikowana. Z drogi korzysta sąsiad Adama Owsianowskiego. Jan Klonowski posiada warsztat mechaniki pojazdowej, w tym i sprzętu rolniczego, takiego jak ciągniki oraz kombajny. I to właściwie rodzi największy problem, bo teoretycznie do Jana Klonowskiego prowadzi ul. Bohaterów Westerplatte. (Droga, o której mowa jest równoległa do ul. Bohaterów Westerplatte. Obydwie łączą się z ul. Borecką.) Lecz zdarza się, że klienci warsztatu nie są w stanie się nią przedrzeć pojazdami o dużych gabarytach, gdyż stoją na niej samochody. Ul. Bohaterów Westerplatte kilkadziesiąt lat temu została tak nieszczęśliwie zaprojektowana, że ma zaledwie pięć metrów szerokości bez możliwości poszerzenia. Granicę między pasem ruchu a działkami prywatnymi stanowią płoty. Aby nie skrzywdzić ani jednego, ani drugiego, urzędnicy postanowili nie iść nikomu na rękę. Czy znajdą rozwiązanie? Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)