Czy Łukasz Burkiewicz z Pudliszek, który w poprzedniej kadencji pełnił funkcję zastępcy włodarza Gostynia, przejmie stanowisko po Gerardzie Misiaczyku w Krobi? - Kwestia jest taka: w jakim stopniu atrakcyjna dla osób, które będą chciały działać tutaj w Krobi, jest sama praca w magistracie? - zastanawia się burmistrz gminy Sebastian Czwojda, który przyznaje, że rozmawiał o tym z Łukaszem Burkiewiczem. Wiadomo na pewno, że przez najbliższy miesiąc (o ile nie dłużej) Krobia pozostanie bez wiceburmistrza. Zaraz po uchwaleniu budżetu włodarz gminy Krobia zamierza przeprowadzić konkurs na naczelnika wydziału spraw społecznych Podkreśla, że decyzja o obsadzeniu stanowiska zastępcy burmistrza nie może być zbyt pochopna. - To jest nie do końca wdzięczne stanowisko - mówi Sebastian Czwojda. - Musi tutaj przyjść osoba, która będzie chciała po pierwsze działać, będzie też musiała zdawać sobie sprawę z konieczności zaangażowania się w nasze gminne sprawy, a po trzecie - musi być to stanowisko atrakcyjne dla kandydata pod względem finansowym - dodaje. Czy Łukasz Burkiewicz to zbyt drogi kandydat dla Krobi? - Wynagrodzenie zastępcy burmistrzów z Gostynia i Krobi to różnica około 3000 zł brutto na niekorzyść Krobi. Czy dla pana Burkiewicza byłaby ta oferta atrakcyjna? - zastanawia się dziś Sebastian Czwojda. Czy rozmawiał już z byłym zastępcą burmistrza Gostynia na temat pracy w krobskim ratuszu? Więcej czytaj w jutrzejszym numerze "Życia"(AgFa)
Dla Krobi Burkiewicz za drogi?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ