Do tragicznego w skutkach wypadku doszło tuż za Stężycą 24 maja, około godz. 9.30. Na miejsce zostały zadysponowane zastępy straży pożarnej - państwowej i ochotniczej z powiatów: kościańskiego i gostyńskiego (OSP Gola, OSP Kosowo, JRG Gostyń), a także zespół ratownictwa medycznego i policja.
Okazało się, że doszło do zderzenia trzech samochodów ciężarowych i auta osobowego, jadącego z kierunku Kościana w stronę Kunowa.
Ze wstępnych ustaleń policjantów - na ten moment - wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Skoda, który podróżował sam, podczas manewru wyprzedzania dwóch samochodów ciężarowych zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnego kierunku pojazdem ciężarowym - relacjonowała na miejscu oficer prasowa KPP w Gostyniu - podk. Monika Curyk.
Osobowe auto było tak zniszczone, że kierowca został w nim zakleszczony. Na pomoc wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak śmigłowiec po pewnym czasie został odwołany, ponieważ - jak się okazało - mężczyzna nie przeżył zderzenia z ciężarówką. To 70-letni mieszkaniec Borku Wlkp.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają dokładne okoliczności tragedii. Funkcjonariusze ustalili, że kierowcy samochdów ciężarowych byli trzeźwi.
- Na ten moment mamy zablokowaną drogę wojewódzką 308 od strony Kunowa w kierunku miejscowości Lubiń. Dokładnie między Stężycą a Bielewem. Szosa będzie nieprzejezdna przez kilka godzin - powiedziała podkom. Monika Curyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.