Jeszcze w ubiegłym tygodniu lód o 40 cm grubości zalegał na drodze w Drogoszewie, gmina Piaski. Przyczyną takiej sytuacji jest woda, która wypływa z nieużywanych studni z okolicznych gospodarstw. Droga powiatowa zlodowaciała już na początku grudnia. Na dzień przed sylwestrem przy feralnym odcinku postawiono znak ograniczenia prędkości do 20 km/h i informację o przełomach. - Jak tylko pogoda pozwoli, to lód będzie zerwany. Ma być wykopany taki ciek, żeby woda nie leciała na drogę, tylko w dół. Mam tak przyobiecane przez zarząd powiatowy dróg - powiedział nam wójt gminy Piaski Zenon Norman. Potwierdził to Grzegorz Mayer, dyrektor PZD obieca. I dodaje, że w powiecie jest sześć przypadków, gdzie woda wydostaje się na jezdnię i tworzą się muldy lodu. (iza)