reklama

O dalszym losie sprawcy zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Gostyniu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fotolia

O dalszym losie sprawcy zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Gostyniu - Zdjęcie główne

Policja ustaliła, że samo zdarzenia miało mieć miejsce u zbiegu ulic Spokojnej i Pogodnej w Krobi. Natomiast służby ratunkowe do nastolatka, który został 3-krotnie dźgnięty nożem w plecy zostały zadysponowane do domu przy ulicy Jutrosińskiej, gdzie ranny udał się z grupa kolegów i koleżanek, którzy sprawdzali, co się stało poszkodowanemu (zauważyli krew na ubraniu)? W tym czasie sprawca uciekł do domu, gdzie odnalazła go policja. | foto Fotolia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wszystkich ogólnopolskich mediach znalazła się informacja o 14-letnim mieszkańcu Krobi, który w poniedziałek, 31 października 2022 r. otrzymał kilka ciosów nożem od swojego rówieśnika. W sprawie dużo jest jeszcze niewiadomych, na razie nie przesłuchano poszkodowanego ani sprawcy. Pojawiła się także dezinformacja dotycząca zajścia, do którego doszło w Krobi ostatniego dnia października.
reklama

14-latek dźgnięty nożem w plecy podczas Halloween w Krobi. Do przestępstwa doszło w innym miejscu

Ustalenia poczynione dotychczas przez policjantów badających sprawę potwierdzają wersję wydarzeń, z której wynika, że tego dnia w Krobi spotkały się dwie grupy młodzieży w wieku 14-15 lat. Miało to mieć miejsce na tzw. „nowym osiedlu” w okolicy ulic Pogodnej i Spokojnej. Wiadomo, że w pewnym momencie  pomiędzy dwoma nastolatkami, wybuchł spór. Chłopcy zaczęli się kłócić, potem szarpać. Kolegów próbował rozdzielić inny uczestnik spotkania. Wtedy to rozjemca miał zostać dźgnięty nożem przez jednego z uczestników spotkania, który podbiegł do niego od tyłu i zadał cios w plecy. 

reklama

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ w GRAFIKĘ, żeby ZOBACZYĆ RELACJĘ 

14-latek dźgnięty nożem w plecy podczas Halloween w Krobi. Dopiero po czasie zorientował się, że jest ranny

Początkowo zaatakowany chłopiec miał w ogóle nie wiedzieć, że został ugodzony. Odczuwał tylko ból pleców, ale nie wiedział, co jest jego przyczyną, gdyż nikt miał nie widzieć momentu użycia noża podczas szarpaniny. Sprawca zbiegł.

reklama

- Dopiero po jakimś czasie ugodzony nożem chłopak zorientował się, że rany go bolą, a rówieśnicy zauważyli krew na jego kurtce czy też bluzie i ślady przecięcia odzieży. Wtedy 14-latek udał się prawdopodobnie do domu jednego z kolegów, gdzie zauważył rany na ciele - relacjonuje aspirant sztabowa Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Prawdopodobnie to w tym momencie o zdarzeniu poinformowano służby ratunkowe, konkretnie Wielkopolskie Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

Była godzina 19.30.

14-latek dźgnięty nożem w plecy podczas Halloween w Krobi. Konieczna była natychmiastowa operacja

Do samego ugodzenia mogło dojść kilkanaście, najwyżej kilkadziesiąt minut wcześniej. Właśnie tam wezwano służby ratunkowe: policję, straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Jako pierwsi dojechali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krobi.

reklama

- Udzielili pierwszej pomocy i zaopatrzyli rannego przed przybyciem zespołu ratownictwa medycznego - relacjonował dowodzący akcją aspirant sztabowy Sebastian Kasperkowiak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.

14-letniego mieszkańca Krobi, który został ugodzony, przejął następnie zespół ratownictwa medycznego, który podjął decyzję o jego natychmiastowym transporcie do gostyńskiego szpitala. Stan zdrowia i obrażenia odniesione przez nastolatka okazały się na tyle poważne, że jeszcze tego samego wieczoru przetransportowano go do jednego ze szpitali w Poznaniu.

- Rany, szczególnie jedna z nich, zagrażała życiu chłopca w związku z tym lekarze musieli go pilnie operować - mówi oficer prasowa KPP Gostyń.

reklama

Ranny 14-latek nadal przebywa w szpitalu.

Jego stan oceniany jest przez lekarzy jako stabilny, ale ciężki.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ w GRAFIKĘ, żeby ZOBACZYĆ RELACJĘ 

14-latek dźgnięty nożem w plecy podczas Halloween w Krobi. Na pewno nie poszło o cukierki

Do zbadania sprawy zadysponowani zostali policjanci z grupy operacyjnej gostyńskiej policji, którzy m.in. zabezpieczyli miejsce zdarzenia i dowody, a także przesłuchali świadków. Jednocześnie zatrzymano 14-letniego mieszkańca Krobi, który - zdaniem policji - jest sprawcą zdarzenia. Chłopiec po całym zajściu uciekł do domu.

Dotychczasowe ustalenia funkcjonariuszy potwierdzają, że ranny nastolatek w trakcie bójki otrzymał kilka ciosów nożem od tyłu. Narzędzie przestępstwa zabezpieczono do dalszej analizy.

- Z zeznań świadków wynika, że sprawca uderzył poszkodowanego także w brzuch. Natomiast nie ma śladów takiego uderzenia na odzieży, która także została zabezpieczona do dalszych badań. Faktem jest, że na ciele poszkodowanego, na plecach odkryto 3 rany kłute - dodaje aspirant sztabowy Monika Curyk.

Organy ścigania nie ujawniają jakiego rodzaju narzędziem posłużył się sprawca: czy był to na przykład nóż kuchenny, czy też tzw. scyzoryk?

Policja nie potwierdza natomiast krążącej w mediach teorii, że do bójki i fatalnego w skutkach jej finału miało dojść na tle tzw. zabawy halloweenowej związanej z popularnym chodzeniem po domach i zbieraniem słodyczy.

- Takie zeznania nawet nie przewijały się podczas czynności wykonanych przez naszych policjantów. Co było powodem konfliktu będzie przedmiotem ustaleń w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich. Natomiast zapewniam, że nie była to kwestia cukierków - dementuje M. Curyk. 

Zapewne więcej światła na całe zajście rzucą wersje wydarzeń przedstawione przez dwóch najbardziej zaangażowanych w sprawę nastolatków: poszkodowanego i sprawcy. Pierwszy nie został jeszcze przesłuchany ze względu na stan zdrowia. Również ze sprawcą nie przeprowadzono czynności procesowych. Po konsultacji sąd polecił odstąpienie od przesłuchania 14-latka, które wykona sędzia Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Gostyniu. W środę, 2 listopada akta sprawy miały trafić do sądu.

14-latek dźgnięty nożem w plecy podczas Halloween w Krobi. Co grozi nastoletniemu nożownikowi?  

Jeśli czynu zabronionego dopuszcza się osoba, która nie ukończyła 17. roku życia (w rozumieniu prawa karnego) jej sprawą zajmuje się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Trafiła bezpośrednio (policjanci po wykonaniu czynności procesowych m.in. zebraniu dowodów i przesłuchaniu świadków przesyłają zebrane materiały) do tego organu wymiaru sprawiedliwości, z pominięciem prokuratury, która zapoznaje się z aktami w momencie, gdy wpłyną one już do sądu. Dlatego właśnie Sąd Rodzinny i Nieletnich w Gostyniu zdecyduje, co dalej z nieletnim, który dźgnął nożem swojego rówieśnika? 

Czyn popełniony przez nastolatka podlega pod przepisy zawarte w ustawie o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Znajduje się w niej dokładny katalog kar (11 środków przeciwdziałania demoralizacji nieletnich i dopuszczaniu się przez nich czynów karalnych), który może zostać nałożony na 14-letniego mieszkańca Krobi.

- Ponieważ jest to bardzo poważna sprawa, dlatego trudno przewidzieć, o zastosowaniu, którego środka zdecyduje sąd. Zapewne weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności [m.in. jakie obrażenia posiada poszkodowany - przyp. red.], które wpłyną na jego decyzję końcową - oznajmia aspirant sztabowa M. Curyk.

Wspomniany katalog środków wychowawczych jest dosyć szeroki: od najlżejszego upomnienia, przez nadzór kuratora sądowego, po najsurowszy, czyli umieszczenie w młodzieżowym ośrodku wychowawczym lub zakładzie poprawczym. Ten ostatni środek to już częściowe pozbawienie wolności, gdyż w momencie, gdy nieletni jest umieszczony, na przykład w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, każde jego wyjście, każda przepustka do domu musi się odbyć za zgodą sądu i ośrodka (dobra opinia wychowawców), w którym przebywa.

O losie nieletniego sprawcy przestępstwa zadecyduje sąd. Na korzyść 14-latka na pewno działa fakt, że nie był wcześniej karany (również tutaj pojawiła się dezinformacja odnośnie rzekomej „przeszłości kryminalnej” chłopca).

- Nie dopuścił się wcześniej czynu karalnego i nie przewijał się w kartotekach policyjnych - informuje rzecznik prasowa KPP Gostyń.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama