Co dalej z kartodromem w Gostyniu?

Umowę użyczenia kartodromu z końcem czerwca wypowiedział Automobilklubowi Leszczyńskiemu gostyński magistrat. Do końca tego miesiąca klub ma złożyć raport oddziaływania na środowisko, który ma być pierwszym krokiem w stronę budowy ekranów dźwiękochłonnych. Od 1 lipca gmina proponuje Automobilklubowi podpisanie umowy dzierżawy na ten teren za około 1 000 złotych miesięcznie. - Kwota została zaproponowana w niezbyt dużej wysokości. Chodzi o to, żeby to stowarzyszenie mogło funkcjonować. Jednak, jeżeli do 30 czerwca nie dostarczą raportu, to czarno widzę kolejne miesiące działania - mówiła Elżbieta Palka, zastępca burmistrza Gostynia podczas komisji rozwoju.

Umowa dzierżawy, jeśli zostanie podpisana, będzie zawierała między innymi zapisy dotyczące dopuszczalnych godzin treningów. Proponowana jest na 3 lata. - Daliśmy wypowiedzenie z tego względu, że uważamy, iż nie powinna funkcjonować umowa użyczenia. To takie trochę traktowanie podmiotów w sposób mało obiektywny. Użyczenie ma to do siebie, że jest bezpłatnie - wyjaśniała Elżbieta Palka. Rajcom kwota dzierżawy wydawała się jednak skromna. - Prześledziłem, jakie imprezy odbywają się w Gostyniu. Poczytałem, jakie są koszty uczestnictwa zawodników i powiem szczerze - Automobilklub dzięki naszemu kartingowi prosperuje, jest to jedyne źródło dochodów - takie pieniądze z tego mają. Każdy zawodnik płaci wpisowe 500 zł, startuje ich około 40 - zobaczmy, ile to pieniędzy. Dlatego tysiąc, to dla mnie śmieszna kwota. Chcesz uprawiać biznes na gminnym terenie, to zapłać, nie będziemy za pietruszkę wynajmować - przyznał Maciej Czajka. Więcej w "Życiu". (iza)