Bo kocha zwierzęta

Opublikowano:
Autor:

Bo kocha zwierzęta - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Na posesji mieszkańca Daleszyna - w obejściu oraz w jego domu, żyło ponad 70 zwierząt. Najwięcej, bo około 60 było psów. Musieli interweniować pracownicy gostyńskiego magistratu i inspektoratu weterynarii oraz stowarzyszenia przyjaciół zwierząt „NOE”. Od ubiegłego tygodnia psy są własnością gminy Gostyń, a na ich leczenie i utrzymanie miasto musiało zarezerwować w budżecie 20 000 złotych. - Uważam, że ten człowiek na swój sposób lubi zwierzęta, ale chyba się troszkę zagalopował i przerosła go ta cała sytuacja - stwierdza Wioletta Chałas-Stercuła, starszy inspektor weterynaryjny. Szerzej w Życiu. (iza)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE