Proceder związany z pozostawianiem odpadów komunalnych w lub przy kubłach, z których powinni korzystać tylko mieszkańcy budynków wielorodzinnych, należących do Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (GSM), nie jest nowym zjawiskiem. Był czas, kiedy problem niemal zniknął, ale ostatnio lokatorzy budynków spoza osiedla w centrum Gostynia upodobali sobie śmietnik, położony na os. Wojska Polskiego.
- Z uporem maniaka jeden z mieszkańców pobliskich domów kilkukrotnie wyrzucał tam śmieci. Dzięki lokatorom, którzy to zauważyli, a następnie obserwowali, a może „śledzili” delikwenta i udokumentowali jego postępowanie, mogliśmy to zgłosić zarówno na policję, ale również do Straży Miejskiej w Gostyniu - informuje Joanna Łapińska-Matecka, zastępca prezesa zarządu GSM.
Po identyfikacji bezczelnego mieszkańca, który w nielegalny sposób wynosił śmieci do osiedlowego kubła, dane można było przekazać do straży miejskiej.
- Strażnicy od policji wiedzieli, kto podrzuca śmieci. Te osoby zostały ukarane mandatem. Na razie w tym miejscu sprawa ucichła - tak chyba można powiedzieć, gdyż nie mamy więcej zgłoszeń od mieszkańców z osiedla w centrum miasta - stwierdza zastępca prezesa GSM.
Co ustali gostyńska „komunalka”?
Zarząd spółdzielni informację o całym procederze przekazał także do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Dlaczego tam? Gostyńska „komunalka” jest zarządcą budynku, w którym mieszkają podrzucający śmieci.Logicznie myśląc można przyjąć tezę, że skoro każdy z właścicieli posesji ma obowiązek opłacać tzw. podatek śmieciowy i dzięki temu spod domu odbierane są odpady komunalne, to wyprodukowane w gospodarstwie domowym śmieci do kubłów spółdzielni mieszkaniowej może podrzucać osoba, która takich opłat nie uiszcza.
W ZGKiM aktualnie trwa weryfikacja jak z tego obowiązku wywiązują się zajmujący lokale komunalne.
- Jesteśmy właścicielem czy zarządcą budynków oraz mieszkań komunalnych i przygotowujemy jedną, zbiorczą deklarację na każdą taką nieruchomość, składaną do KZGRL. To my jako instytucja uiszczamy opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów, analogicznie jak spółdzielnie mieszkaniowe. Ale każdy lokator naszych mieszkań ma obowiązek uiszczać „podatek śmieciowy” w siedzibie ZGKiM. Wysokość zależy od liczby osób, zamieszkujących lokale - wyjaśnia Barbara Ignaszewska z ZGKiM w Gostyniu.
Zostawił na gostyńskim osiedlu materiały remontowo-budowlane
Niespełna dwa tygodnie temu zarząd Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej otrzymał zgłoszenie z ul. Górnej 38, że do nowo postawionej wiaty - CZYTAJ TUTAJ mężczyzna, który nie jest mieszkańcem osiedla przywiózł odpady budowlane.Lokator zgłaszający problem zrobił zdjęcie delikwenta, a także jego samochodu. Pozostawionym materiałem były płyty. Kiedy tylko zarząd spółdzielni otrzymał sygnał w tej sprawie, wysłano na miejsce pracownika, by również udokumentował, co się stało.
- Wiemy dzięki temu, jakiego rodzaju to były odpady. Dane wraz ze zdjęciami analogicznie jak w poprzednim przypadku, zostały przekazane do policji. Sami nie jesteśmy w stanie ustalić - po numerze rejestracyjnym pojazdu - kim jest mężczyzna nielegalnie pozostawiający odpady w naszych wiatach - tłumaczy Joanna Łapińska-Matecka.
Zarząd spółdzielni czeka na identyfikację osoby która podrzuciła płyty na gostyńskie osiedle. Adres i pozostałe dane ma zamiar przekazać - podobnie, jak w przypadku podrzucających śmieci na os. Wojska Polskiego - do KZGRL (tam właściciele nieruchomości płacą tzw. podatek śmieciowy).
- W tych przypadkach procedery, związane z bezczelnym i nielegalnym podrzucaniem śmieci do osiedlowych kontenerów, należących do GSM, zostały udokumentowane przez mieszkańców. To głównie oni wiedzą, co się dzieje pomiędzy blokami, sygnalizują i zgłaszają te nieprawidłowości - podkreśla Joanna Łapińska-Matecka, zastępca prezesa GSM.
Zidentyfikowano delikwenta, który zostawił na osiedlu odpady budowlane
Straż Miejska w Gostyniu potwierdza - w lipcu 2022 roku wpłynęło jedno zgłoszenie dotyczące podrzucania odpadów budowlanych do osiedlowych pojemników należących do GSM. Zidentyfikowano mężczyznę, który dopuścił się tego procederu. I okazało się, że podrzucający jest mieszkańcem osiedla Konstytucji 3 Maja.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej w ostatnim czasie przeprowadzili rozmowę w związku z pozostawieniem odpadów budowlanych w pojemnikach znajdujących się na osiedlu Konstytucji 3 Maja przez tego lokatora. Został poinformowany, iż takie materiały nie powinny się tam znaleźć, należy je wystawić w momencie gdy na osiedlu taka zbiórka jest organizowana lub wywieźć do PSZOK-u w Goli - informuje Natalia Organistka - starszy strażnik w Komendzie Straży Miejskiej w Gostyniu.
W związku z tym, że pozostawienia takich odpadów dopuściła się osoba zamieszkująca wskazany rejon, Gostyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa może obciążyć tego mieszkańca kosztami, jakie musiała ponieść za dodatkowy wywóz odpadów budowlanych bądź zobowiązać taką osobę do ich uprzątnięcia i wywiezienia we własnym zakresie.
Jakie konsekwencje może wyciągnąć straż miejska wobec osób, które dopuszczają się procederu podrzucania odpadów do osiedlowych pojemników? Osoba, która podrzuca odpady do osiedlowych kontenerów (i nie jest mieszkańcem danego osiedla), może zostać ukarana mandatem karnym kredytowanym w wysokości od 50 zł – 500 zł. Ponadto można ją skontrolować pod kątem posiadania złożonej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi do Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego.
- W momencie stwierdzenia braku deklaracji można osobę ukarać mandatem karnym do 500 zł - mówi starszy strażnik Natalia Organistka.
W przypadku, gdy mamy do czynienia z mieszkańcem osiedla pozostawiającym odpady np. budowlane lub takie, które zagrażają życiu i zdrowiu (np. azbest) wówczas spółdzielnia mieszkaniowa powinna obciążyć lokatora za dodatkowy wywóz pozostawionych odpadów lub zobowiązać do wywiezienia we własnym zakresie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.
Natomiast jeżeli pozostawiony zostałby materiał zagrażający życiu i zdrowiu (azbest), wtedy Spółdzielnia powinna powiadomić wydział ochrony środowiska oraz złożyć zawiadomienie na policję, ponieważ odpady takie muszą zostać zdemontowane i odebrane przez wyspecjalizowaną firmę. Samodzielny demontaż i usunięcie są nielegalne - ostrzega starszy strażnik Natalia Organistka z Komendy Straży miejskiej w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.