Bez narkotyków, bez gwałtu

Kompletnie pijaną nastolatkę, w jeden z czerwcowych weekendów, gostyńska policja zabierała z chodnika, na osiedlu Pożegowo. Wbrew krążącym po Gostyniu plotkom, nie została ani zgwałcona, ani odurzona narkotykami. Wydarzenie miało miejsce 19 czerwca, kilka minut przed godz. 1.00. Wtedy dyżurny Komendy Powiatowej Policji odebrał zgłoszenie, że na chodniku przy ul. Tuwima leży młoda kobieta. Było od niej czuć silną woń alkoholu, funkcjonariuszom ciężko było z nią nawiązać jakikolwiek kontakt. W wydychanym powietrzu miała ok. promila alkoholu. Natychmiast przewieziono ją do gostyńskiego szpitala i tam zbadał ją lekarz. Okazało się, że nie została zgwałcona. - Nie stwierdzono też, aby zażywała jakieś narkotyki czy środki odurzające. Po wytrzeźwieniu, za nieobyczajny wybryk kobieta została ukarana mandatem karnym w wysokości 200 zł - informuje Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. 18-letnia mieszkanka Rawicza, z zeznaniach oświadczyła, że w sobotnią noc przebywała w towarzystwie dwóch kolegów Wojtka i Macieja oraz z koleżanką z powiatu śremskiego. Przez cały dzień spożywali alkohol. Pamiętała, że wysiadła z opla astra koloru czerwonego. - Później musiała się przewrócić i leżeć. To dorosła dziewczyna, może sobie robić, co chce i wysiąść, gdzie chce. Być może koledzy nie chcieli z nią utrzymywać już dłużej kontaktu? Podobno otrzymała informacje, iż z Pożegowa blisko jest na dworzec PKP i miała się tam udać. Takie mamy ustalenia z rozmowy z dziewczyną, którą przeprowadzili policjanci - dodaje rzecznik prasowy Myszkiewicz.(AgFa)