- Wkurzyłam się dzisiaj tak solidnie dwa razy. Raz, jak wyszłam z autobusu przy ulicy Fabrycznej w Gostyniu. Teraz jest tak strasznie niebezpiecznie na tym przystanku, po zmianie ruchu na dwukierunkowy. Ludzie przechodzą przez ulicę, a kierowcy, jakby ich nie widzieli - mówiła mieszkanka powiatu, która przyszła do naszej redakcji z interwencją. Sugerowała, że administrator drogi mógłby porozumieć się z cukrownią i przenieść przystanek w bezpieczne miejsce - dalej na odcinek jednokierunkowy. - Jeszcze nic złego tam się nie zdarzyło, ale lepiej chyba zapobiegać. Tam wysiada młodzież, która przyjeżdża do szkoły - przestrzegała. Druga sprawa, która zdenerwowała kobietę, dotyczy poruszania się po chodnikach rowerzystów. - Idę i nagle koło mnie rowerzysta pędem przejechał. Prawie mnie potrącił. Nie pierwszy raz zresztą. Kiedy zwróciłam uwagę, to odpowiadali, że mogą teraz już jeździć chodnikami, nawet tam, gdzie nie ma ścieżki. Ale w ogóle nie zwracają uwagi na pieszych. Nie ważne czy chodnik wąski czy szeroki, jadą, jak chcą. Matki z dziećmi muszą uciekać. Trzeba czasem schodzić im na ulicę - monitowała. Mieszkanka była już w gostyńskim urzędzie, gdzie w jednym z wydziałów rozmawiała o sytuacji na gostyńskich chodnikach. Urzędnik obiecał zająć się sprawą. Więcej w "Życiu". (iza)
Będzie można przenieść przystanek?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE