Prowadzący blog, na którym codziennie zapewnia się zastrzyk humoru, publikuje pomysły i wyniki testów, a przede wszystkim szczere opinie, recenzje i polecajki - inaczej mówiąc „Pomysłodawcy”, w kwestii kultowego gostyńskiego produktu, szczerze polecają nasze masło i zachęcają internautów do kupna.
- Smakuje tak, jak "kiedyś" smakowało masło - zachęcają.
"Odkryliśmy je w sumie całkiem niedawno" - piszą Pomysłodawcy z Łodzi
Byliśmy ciekawi, w której części Polski tak bardzo zasmakowało gostyńskie „ekstra” z naszej "mleczarni". Okazało się, że blog „Pomysłodawcy”, istniejący od 2012 r., prowadzą dwie osoby prywatne.
- Dzielimy się pomysłami z różnych dziedzin życia, a także recenzujemy różne produkty czy usługi - poinformowali redakcję gostynska.pl.
Administratorzy profilu na portalu społecznościowym mieszkają w Łodzi. Nie są influencerami, nigdy nie pracowali w agencji reklamowej, ale zdarza im się współpracować z różnymi firmami w zakresie marketingu sieciowego - na zasadzie consultingu.
- Masło gostyńskie smakuje nam bardzo. Odkryliśmy je całkiem niedawno, więc postanowiliśmy je polecić dalej - ot tak - wyjaśnili.
Smakosze z Łodzi nie zagłębiali się bardzo w procesy produkcji masła, ale - jak stwierdzili - w gostyńskiej mleczarni „z pewnością muszą robić coś inaczej niż producenci masła do marketów typu Biedronka, Lidl, bo różnica w smaku jest diametralna”. Szczerze przyznali, że prywatnie bardzo lubią produkty dobrej jakości i zwracają na to uwagę.
- Dlatego, korzystając z naszych zasięgów, jeśli uznamy, że coś jest warte uwagi, to po prostu polecamy - wyjaśnili powód opublikowania wpisu fecebookowego z gostyńskim masłem.
Post zobaczyło prawie pół miliona osób, w interakcję z "reklamą" weszło prawie 40 000 internautów (ok. 10% z oglądających): czytali komentarze, lajkowali, udostępniali itp. W ten sposób gostyńska spółdzielnia mleczarska dostała reklamę wartą kilkanaście tysięcy złotych. Nic dziwnego, że w sieci zawrzało.
Wśród komentujących post znaleźli się mieszkańcy Gostynia i okolic - oni zachwalają masło ekstra.
- Zgadzam się - masło gostyńskie jest najlepsze - pisze Magda.
- Wyśmienite - dopisuje Beata.
- Spróbujcie gostyńskiej kremówki i z niej zróbcie masło. To jest dopiero sztos - doradza Małgosia.
- Generalnie z Gostynia mleczne produkty są naprawdę super - wyraził swoje zdanie Marek.
- To masło jadłam w dzieciństwie, jest produkowane w moich rodzinnych stronach. Teraz też zdarza mi się je kupić (...). Zdecydowanie najlepsze - dorzuciła swoje zdanie Karolina.
Masło z Rawicza i Śremu o niebo lepsze? Chyba nie...
Blog ma szeroki zasięg, nic zatem dziwnego, że odezwali się również czytelnicy z innych części Wielkopolski, ale też z Polski, pisząc - jak Kasia - komentarze w tonie "nie wiem jakie to cudo, bo smakuje jak Piątnica czy Łaciate" (Marcin z Gostynia, który - co otwarcie powiedział - gostyński produkt zabiera też do Norwegii, stwierdził, że po pandemii kubki smakowe dziewczynie się zepsuły).
- Jeśli ktoś chce poczuć różnicę w smaku, to najlepiej to masło posmarować na chrupkie pieczywo (...) i lekko posolić. Wówczas czuć pełnię aromatu. Bo zwykły chleb czasem za bardzo dominuje - zdradzili nam sprawdzony patent na docenienie walorów smakowych masła "Pomysłodawcy".
Ale gusty i upodobania smakowe są różne.
- Według mnie to jest najlepsze, pachnie i smakuje jak dawne masło - pisze o produkcie ze Strzałkowa jedna z komentujących.
Jeszcze inny internauta wychwala masło produkowane w sąsiednim powiecie.
- Gostyń się nie umywa do najlepszego masła z Rawicza które jest wytwarze (klepane) jak dawniej bez chemii czy zbędnych dodatków cudowny smak i zapach więc jak masło to tylko z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Rawiczu.
- OSM Śrem jeszcze lepsze!!! - poleca Joanna.
- Czym wy wszyscy się tak zachwalacie?! DAWNIEJ masło własnej roboty (tak prosto od zdrowych krówek) z gospodarstwa, było smaczne i miało prawdziwy smak! Teraz wszystkie te "topowe" mają identyczny skład tj. śmietanka pasteryzowana... Ponadto czy jakiegokolwiek MASŁO, ma termin przydatności 30- 60 dni? Wszystkie są podobne w smaku, a ze swojskim masłem nie mają kompletnie nic wspólnego! Jeśli chcecie zajadać się MASŁEM, które faktycznie zawiera naturalny tłuszcz, to polecam swojskie, a nie te marketowe i tyle w temacie - dodał swoje "pięć groszy" Tomasz, myśląc, że sprowadzi wszystkich na ziemię.
Zdecydowana większość smakoszy zachwalała jednak w komentarzach gostyńskie "ekstra". W czym tkwi zatem sekret swojskiego smaku "naszego" masła?
W czym tkwi sekret smaku gostyńskiego masła?
Z wyjaśnieniami pospieszył prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu - Stefan Stachowiak.
- To specjalnie opracowana w latach osiemdziesiątych receptura oraz technologia, która nie została zmieniona do dnia dzisiejszego. Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu niezmiennie produkuje masło, którego priorytetem jest najwyższa jakość i doskonały smak - zachwala produkt.
Joanna, jedna z internautek pochodząca z Gostynia potwierdziła:
- Wychowywaliśmy się na tym maśle. Od lat ten sam smak... bardzo swojski. Polecam wszystkim - warto spróbować!
Miesięczna sprzedaż gostyńskiego masła wynosi ok 200 ton. To oznacza, że z taśmy produkcyjnej zjeżdża mniej więcej 1 000 000 kostek masła miesięcznie.
Blogerzy, którzy opublikowali post z kostką gostyńskiego masła, podobnie, jak komentujący internauci, wskazywali jednak na niezbyt szeroką dystrybucję detaliczną najlepszego produktu z gostyńskiej mleczarni.
- Po cichu liczyłem, że dołożę moją publikacją cegiełkę do zwiększenia dystrybucji produktu z gostyńskiej mleczarni, bo naszą stronę obserwuje bardzo dużo różnych osób z różnych miejsc Polski i o różnych statusach społecznych, włącznie z posłami i senatorami - stwierdził jeden z blogerów, który zasmakował w gostynskim produkcie.
Wielu internautów (zarówno tych, którzy już go używają, jak i tych, którzy dowiedzieli się o produkcie od Pomysłodawców) pytało, gdzie można kupić ekstra-masło.
- Dystrybucję to macie kiepską w Szczecinie nigdzie nie kupię - napisał Przemek, czym potwierdził przypuszczenia "Pomysłodawców".
Masło z Gostynia przez internet...
Tymczasem w Łodzi tak zasmakowali w gostyńskim produkcie, że - ze względu na słabą dostępność w sklepach (tych małych i dużych) - szukali masła w internecie. Po 7,99 zł wystawiał je sklep w Święciechowie.
- Bardzo byśmy chcieli, żeby Gostyńskie miało lepszą dystrybucję w naszym mieście. Powiem więcej - kupowałem je nawet specjalnie na Allegro - zdradził jeden z prowadzących blog "Pomysłodawcy". - Masło przez internet - komedia, ale to prawda. Bardzo żałuję, że obecnie nie jest dostępne na platformie Allegro, bo aktualny zapas mi się skończył, a do Auchan mam daleko i niekoniecznie chce mi się jechać do zakorkowanego centrum - przyznał.
Zarządzający gostyńską spółdzielnią mleczarską nie do końca zgadzają się z sugestiami, że dystrybucja detaliczna gostyńskiego masła jest słaba.
- W naszej ocenie jest to nieprawda, oczywiście ze względów handlowych nie na każdej półce sklepowej można znaleźć nasz produkt. Strategią firmy jest uzyskanie wysokiej dostępności naszych produktów, tym bardziej w powiecie gostyńskim - podkreśla prezes. - Chcemy zintensyfikować sprzedaż w zachodniej Polsce, należy pamiętać o dużej konkurencyjności w tym segmencie na rynku, gdzie często decydującym czynnikiem jest cena - powiedział Stefan Stachowiak.
Podpowiadamy, jakie sieci handlowe w swoich marketach i sklepach rozporwadzają masło z Gostynia. Obecnie można je kupić w marketach Dino, sklepach Delikatesy Centrum, Lewiatan, Groszek, ABC, Selgros, Makro, Intermarche (regionalnie), E-Leclerc (regionalnie), Auchan (regionalnie) oraz PSS Społem. W internecie znajdziecie je w ofercie sieci "Chata Polska".
Jest to również towar eksportowy - kultowy produkt mleczarni z Gostynia znajdziecie na półkach sklepowych w Wielkiej Brytani.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.