Samochód osobowy marki Skoda ok. godz. 14.00 poruszał się asfaltową drogą, z poboczami porośniętymi drzewami. Nagle pojazd zjechał na prawe pobocze i uderzył w jedno z drzew. Na miejsce wezwano pomoc - straż pożarną (dwa zastępy OSP Borek oraz JRG Gostyń) oraz pogotowie ratunkowe.
- Pojawiliśmy się na zdarzeniu niemal równocześnie. Pojazdem podróżowała jedna osoba, była poza samochodem, przytomna, pojazd opuściła o własnych siłach - wyjaśnia dh Hubert Kuliński, prezes jednostki OSP w Borku.
Przód samochodu został zniszczony. Natychmiast rozpoczęto akcję, zabezpieczając miejsce zdarzenia. W zakresie udzielania pomocy, straż współpracowała z ratownikami medycznymi.
- Przytomną kobietę, która podróżowała sama, oddaliśmy w ręce ratowników medycznych, do karetki pogotowia. Jako strażacy zajęliśmy się neutralizacją plamy, która powstała na jezdni po substancji ropopochodnej - uzupełnia dh Hubert Kuliński.
Po wstępnych badaniach wykonanych na miejscu wypadku, zespół ratownictwa medycznego zdecydował, że kierująca samochodem osobowym powinna przejść szczegółowe badania w szpitalu.
Do Siedmiorogowa Pierwszego dojechał też patrol wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu. Prowadzone przez funkcjonariuszy czynności, które mają wyjaśnić, jak to się stało, że auto nagle zjechało na prawe pobocze i zatrzymało się na drzewie wykazały, że 41-letnia kobieta, siedząca za kierownicą, była trzeźwa.
- Prowadząca auto marki Skoda prawdopodobnie straciła przytomność, po czym zjechała na prawe pobocze i uderzyła w drzewo. Kobieta została przetransportowana do szpitala - wyjaśnia podkom. Monika Curyk, oficer prasowa policji w Gostyniu.
Prawdopodobną przyczyną uderzenia w drzewo na prostej drodze był stan zdrowia kobiety.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.