reklama

Ania Gano z Gostynia walczy ze złośliwym nowotworem mózgu. Organizatorka imprez charytatywnych potrzebuje pomocy!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. pryw.

Ania Gano z Gostynia walczy ze złośliwym nowotworem mózgu. Organizatorka imprez charytatywnych potrzebuje pomocy! - Zdjęcie główne

foto arch. pryw.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Dobro wraca i do Anny wróci – komentują znajomi Anny Gano z Gostynia, podopiecznej Fundacji Siepomaga. Wykryto u niej najbardziej złośliwy nowotwór mózgu – glejaka wielopostaciowego IV stopnia. Chora mieszkanka Gostynia jest zwariowaną wolontariuszką, kiedy organizuje imprezy charytatywne, by pomóc dzieciom, to angażuje się całym sercem. Teraz sama walczy o życie, a znajomi wspierają rodzinę w zbiórce pieniędzy na leczenie, rehabilitację, diagnostykę oraz liczne konsultacje.
reklama

Rodzina, w tym rodzeństwo w lutym dowiedziało się, że ich ukochana siostra Anna Maria ma w głowie 5-centymetrowego guza. Po usunięciu okazało się, że to glejak wielopostaciowy IV stopnia – określany przez lekarzy jako jeden z najgroźniejszych i najbardziej agresywnych nowotworów mózgu. Od tego czasu zaczęła się dramatyczna walka o życie! Anna Maria potrzebuje pomocy, bo - jako zaangażowana w pomoc innym - ma jeszcze zbyt wiele dobra do zrobienia. Mieszkańcy Gostynia znają ją jako współorganizatorkę imprez charytatywnych, które co roku odbywają się w GOK Hutnik pod hasłem "Punki grają dla…"

Jest także aktywną, zawsze uśmiechniętą, uczestniczką zlotów motocyklowych i koncertów, pełna nadziei i optymizmu, nie odmawiająca pomocy nikomu. Znajomi mówią, że jest kobietą o twardym charakterze i sercu anioła, łącząca ludzi, trzymająca razem ekipę gostyńskich charytatywnych "wariatów". Jest wrażliwa na krzywdę innych - dzieci, zwierzaków - ma 2 koty i pieska - słowem: najsłabszych, tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia.

reklama

- Anna Maria jest moją ukochaną siostrą i przyjaciółką i najlepszą ciocią dla moich dzieci. Jest też oddaną żoną Darka i wspaniałą córką, która opiekuje się naszą mamą, która jest osobą niepełnosprawną, po zawale i udarze. Ma ogromne serce, zawsze wypełnione życzliwością - tak na platformie siepomaga.pl. pisze jej siostra, Ewa.

Anna Gano ma serce anoła "z gitarowo-perkusyjnym odchyłem"

Ania jest też zapaloną motocyklistką i charytatywną wariatką, od 5 lat aktywnie działa, organizując koncerty na rzecz chorych dzieci. Na swoim koncie ma już akcje dla 6 małych podopiecznych, na leczenie których udało się zebrać setki tysięcy złotych. Nawet po diagnozie nie przestała pomagać, dokończyła organizację ostatniego koncertu. Dwa tygodnie po wycięciu guza udała się na targ winyli sprzedawać stare kasety, aby zarobić na organizację kolejnego koncertu.

reklama

- (...) W ogarnianiu Ania jest naprawdę dobra - przy pomocy dla innych nie ma rzeczy niemożliwych, jak trzeba przenieść wielki gar, jak trzeba ogarnąć ludzi do jakiegoś działania, jak trzeba nieść dobro dla kogoś to Ania jest i wszystko to ogarnia. Robi to wszystko z charakterystycznym dla siebie rockandrollowym wdziękiem, bo Ania ma takie właśnie piękne serducho z gitarowo - perkusyjnym odchyłem (...) - napisał w mediach społecznościowych Tomasz Barton, dyrektor GOK Hutnik, który od lat współpracuje z Anią Gano przy okazji imprez z cyklu Punki Grają Sercem.

Jest ciężko, ale Anna Gano nie skarży się na nic

Kłopoty ze zdrowiem u Anny Marii zaczęły się jeszcze w 2024 roku. Pojawiły się zawroty i bóle głowy. Jednak nikt z najbliższych nie spodziewał się, że mogą być symptomem śmiertelnej choroby. Raczej kojarzyli to z "odziedziczoną" przypadłością.

reklama

- Myśleliśmy, że tak jak nasza mama ma problemy z błędnikiem. Tak też myśleli lekarze. Kiedy jednak objawy nie znikały, siostra szukała dalej. Prywatne badania pokazały, że w głowie jest guz. Anna Maria bardzo szybko trafiła na stół operacyjny - napisała Ewa, siostra Anny.

47-letnia mieszkanka Gostynia wraz z najbliższymi z niecierpliwością czekała na wynik badania histopatologicznego. Jednak w najgorszych koszmarach nikt z najbliższych nie spodziewał się tak złych informacji. Diagnoza brzmi: glejak wielopostaciowy IV stopnia, jeden z najbardziej złośliwych nowotworów mózgu.

Jak informuje siostra Ani, specjaliści podczas operacji zrobili co w ich mocy, zrobili to, co potrafią, by wyciąć guza w całości. Jednak, niestety, nie mogli usunąć wszystkiego, bo inaczej doszłoby do uszkodzenia części mózgu, odpowiedzialnego za krytyczne funkcje życiowe. Ania została więc skierowana na radio- i chemioterapie. Niestety, dzień przed wyjazdem do szpitala dostała ataku padaczki pourazowej. Teraz ma znacznie słabszą lewą stronę ciała. W dosłownie kilka tygodni choroba zabrała jej część sprawności i samodzielność. Nie może wejść po schodach, nie zrobi zakupów.

reklama

- Jest jednak silna, nie skarży się na nic i nie traci pogody ducha. To prawdziwa wojowniczka - informuje Ewa na platformie siepomaga.pl. - My, jej bliscy, cały czas szukamy alternatywnych sposobów leczenia w razie gdyby podstawowe nie pomogły. Zdajemy sobie sprawę, jak śmiertelnym przeciwnikiem jest glejak i ile młodych żyć zakończył. W czasie poszukiwań natrafiliśmy na informacje o immunoterapii i nanoterapii oraz ofertę leczenia w Izraelu. Zrobimy wszystko, żeby dać Annie Marii szansę na życie, zawalczymy o nią tak samo, jak ona walczyła o życie innych! - dodaje.

Potrzebna pomoc na leczenie Anny Gano

Nie trzeba nikogo przekonywać, że wszystkie metody leczenia i rehabilitacji przy tego ordzaju chorobach są bardzo kosztowne. Rodzina jeszcze nie zna dokładnych kosztów, ponieważ wyceniane są indywidualnie, po zbadaniu każdego pacjenta.

Na platformie siepomaga.pl, 20 marca, uruchomiono zbiórkę na leczenie, rehabilitację, diagnostykę oraz konieczne konsultacje zagraniczne - przez to wszytsko musi przejść Anna Maria, walcząca z nowotworem mózgu.

- Ania jest mistrzynią dobrych uczynków i wierzymy, że dobro, które dała innym, też do niej wróci. Proszę was z całego serca - pomóżcie jej! - przekazuje Ewa, siostra Ani Gano.

Pieniądze można wpłacać, wysyłając SMS, lub

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo