Zdarzenie z udziałem kierowcy motoroweru miało miejsca na ulicy Przy Dworcu, na wysokosci stacji benzynowej Moya, mieszczącej się przy galerii handlowej w Gostyniu.
Z relacji świadków wynika, że chłopieć jechał jednośladem typu "cross" od strony gostyńskiego szpitala, gdy w pewnym momencie przewrócił się na jezdnię. Podróżował w towarzystwie kolegi, który poruszał się drugim motorowerem. 15-latek, osobom starającym się udzielić mu pomocy bezpośrednio po upadku z jednośladu, miał powiedzieć, że zasłabł podczas jazdy.
- Widziałem jak się przewrócił i motor przygniótł mu nogę. Prawdopodobnie "poślizgnał się" na mokrej drodze - mówił jeden z mężczyzn, który pomagał chłopcu.
Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia. Zespół ratownictwa medycznego zabrał 15-latka do szpitala.
Również policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu wstępnie jako przyczynę zdarzenia, z udziałem 15-letniego motorowerzysty, przyjmują upadek bez udziału innych pojazdów.
Dokładne okoliczności powinniśmy poznać po dokładniejszych oględzinach jednośladu i miejsca zdarzenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.