W zimowej przerwie w piaskowskim klubie zaszły duże zmiany. Głównie dotyczą jednak kwestii organizacyjnych. Zaczęło się od zmiany na stanowisku prezesa. Jak mówią w klubie był to ruch niezbędny do prawidłowego funkcjonowania. - Po tym jak Grzegorz Klimkowski zrezygnował z funkcji skarbnika klubu, nie mogliśmy znaleźć nowej osoby na to miejsce. Postanowiliśmy, że ja zostanę skarbnikiem, a Basia Walkiewicz prezesem zarządu – wyjaśnia Marcin Skorupski. I dodaje: - Po Basi stanowisko sekretarza objął Karol Kręgielczak. Dzięki tym przetasowaniom mogliśmy doprowadzić do końca rok 2013, głównie chodziło o rozliczenie dotacji z gminy. Ten stan nie trwał długo. 28 stycznia w sali Gminnego Ośrodka Kultury odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Podczas spotkania z dotychczas sprawowanych funkcji zrezygnował Kręgielczak. Skąd taka decyzja? – Karol stwierdził, że przyszedł dla niego taki czas, kiedy musi bardziej poświęcić się karierze zawodowej. Szanujemy oczywiście jego decyzję i pragniemy podkreślić, że przez ostatnie dwa lata miał bardzo duży wpływ na działalność Korony. Między innymi organizacja ogólnopolskich turniejów dla orlików, to w głównej mierze jego zasługa. Dziękujemy za pracę włożoną w szkolenie młodzieży i życzymy sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym – podkreślił klubowy skarbnik. Tym samym w zarządzie powstał kolejny wakat, tym razem na stanowisku sekretarza. Jednocześnie zarząd zmniejszył się do czterech osób, przy wymaganym składzie pięcioosobowym. Sprawa była pilna, dlatego już dwa dni później zwołano kolejne zebranie. Na szczęście podczas tego spotkania udało się skompletować zarząd. Funkcję sekretarza objął dotychczasowy członek zarządu - Tadeusz Radoła. W samym zarządzie pojawiły się dwie nowe osoby - Witold Dolatowski oraz Jakub Naskrent. Odejście Kręgielczaka pociągnęło za sobą jeszcze jedną roszadę. Nowym szkoleniowcem grupy żaków został Zbigniew Kordus.
(luke)
