O kilkunastu zawodników więcej, niż na marcowym rozpoczęciu imprezy pojawiło się na starcie II etapu IV Turnieju z cyklu Grand Prix w tenisie stołowym imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego w kategorii Open mężczyzn - informacje o I etapie znajdziesz TUTAJ.
Co prawda 44 osoby, które w sobotę, 30 grudnia stanęły w szranki w Bodzewie, nie jest jeszcze największą liczbą amatorów „małej piłeczki” grających na tutejszych zawodach, ale w tym wypadku nie liczy się ilość, ale jakość.
– Rekord frekwencji w Bodzewie wynosi 74 zawodników, ale wtedy był zrównoważony poziom. A teraz przyjechało bardzo dużo silnych zawodników – mówi z ze strony organizatorów Marcin Pawlak.
W sobotnie przedpołudnie w Bodzewie pojawili się gracze z takich klubów sportowych jak m.in.: Luvena Luboń, Odra Głoska, Tajfun Ostrów Wielkopolski, Stela Gniezno czy Smecz Konin.
Oczywiście największe emocje wzbudzały mecze finałowe, w których nie brakowało momentów dramatycznych. Może o tym świadczyć choćby fakt, że w pojedynku o końcowy triumf prowadzący zawodnik nie mógł dokończyć meczu ze względu na stan zdrowia.
Szczegółową relację z turnieju znajdziesz w kolejnym wydaniu „Życia Gostynia”.
Czytaj także: o zmianie szkoleniowca w jednej z czołowych drużyn leszczyńskiej klasy okręgowej oraz nagrodzonych młodych i zdolnych sportowcach