Nie udał się Koronie wyjazd do Pakosławia. Jednak przez półtorej godziny nie zrobiła wiele, aby do takiej sytuacji nie doszło. Co prawda piaskowianie początkowo mieli przewagę w starciu z szóstą drużyną leszczyńskiej A-klasy, starali się szybko przechodzić do ataku, ale poza samym staraniem niewiele z tego wynikało. Z kolei golkiper Korony Jakub Naskrent ciężkie chwile przeżył w 23 minucie spotkania. Zdołał jednak wyjść z opresji, broniąc rzut karny egzekwowany przez Daniela Krzyżosiaka. To czego nie udało się dokonać gospodarzom, cztery minuty później stało się udziałem Korony. Miejscowego bramkarza strzałem z rzutu wolnego pokonał Andrzej Bonawenturczyk. Jak się później okazało, to było za mało. Tuż po zmianie stron Awdaniec wyrównał. Ten wynik nie zadowolił jednak gospodarzy. W 78. min piłkę głową do siatki skierował Maciej Kapała. Piaskowianie powinni rzucić się do ataku, ale nadal nie wiedzieli jak oszukać miejscową obronę. Korona nie rzuciła się „awdańcom” do gardła, a tego można było od niej oczekiwać po stracie drugiego gola. W efekcie piłkarze Dominika Jankowiaka doznali drugiej porażki w sezonie.
(luke)
Awdaniec Pakosław – Korona Piaski 2:1 (0:1)
0:1 A. Bonawenturczyk (27’)
1:1 Kusz (52’)
2:1 Kapała (78’)
Korona Piaski: J. Naskrent – R. Bonawenturczyk, D. Naskrent, Jankowiak (60’ M. Andrzejewski), D. Wojciechowski, Leśnik, Olejniczak, A. Bonawenturczyk, Wachowski (83’ Górski), M. Bonawenturczyk, B. Wojciechowski (70’ Zieliński)