Reklama lokalna
reklama

Trzy czerwone kartki w meczu Dąbroczanki Pępowo

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: archiwum Dąborczanka

Trzy czerwone kartki w meczu Dąbroczanki Pępowo - Zdjęcie główne

foto archiwum Dąborczanka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportRemisem zakończyło się spotkanie Zefki Kobyla Góra z Dąborczanką Pępowo. Sporo pracy w tym meczu miał sędzia główny. Michał Ozdowski pokazał w pierwszej połowie trzy czerwone kartki.
reklama

W sobotę Dąbroczanka Pępowo zagrała na wyjeździe z Zefką Kobyla Góra.

Zefka, która w tabeli trzeciej grupy piątej ligi zajmuje drugie miejsce, zaczęła to spotkanie dość pechowo. Już w piątej minucie miejscowi grali w osłabieniu. Po faulu na Fryderyku Kokocie sędzia główny sięgnął do kieszonki z czerwoną kartką. To nie spodobało się innemu zawodnikowi miejscowej drużyny i gospodarze od tej chwili grali w dziewięciu. Boisko opuścili Kamil Antosiewicz i Michał Kubacha.

Dąbroczanka grała z przewagą dwóch zawodników, ale tego nie wykorzystała. W 25. minucie Michał Ozdowski sięgnął po czerwoną kartkę po raz trzeci. Tym razem zobaczył ją Piotr Kozłowski za faul w nogi od tyłu.

Emocji w pierwszej połowie nie brakowało, ale na gole trzeba było poczekać do drugiej części spotkania. W 63. minucie goście prowadzili po strzale Aleksandra Naskręta. Pięć minut później było już 1 : 1. Tomasza Dembskiego pokonał Arkadii Herasimov. Mecz zakończył się podziałem punktów.

- Okoliczności tego meczu były szalone, już od piątej minuty po dwóch czerwonych kartkach gospodarze grali w osłabieniu. Przez ten czas nie wykorzystaliśmy sytuacji na strzelenie bramki. W kolejnych minutach nasz zawodnik zobaczył czerwoną kartkę. Szanse w miarę się wyrównały. W tym meczu popełniliśmy wiele błędów w wyprowadzeniu piłki, kilka razy wyszliśmy z kontrą w przewadze i tego nie wykorzystaliśmy. Zamiast przyspieszyć, to akcję zwalnialiśmy i to zaważyło na losach meczu. W drugiej połowie oba zespoły się otworzyły, w wyniku czego bramkę strzelił Aleksander Naskręt. Ponadto wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji, których na bramkę nie zamienił m.in. Dominik Snela. Zabrakło nam czujności i straciliśmy gola. Biorąc pod uwagę cały mecz, teren na którym zagraliśmy, twierdzę, że bardziej straciliśmy dzisiaj dwa punkty, niż zyskaliśmy jeden – skomentował sobotni mecz trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.

Zefka Kobyla Góra – Dąbroczanka Pępowo 1 : 1 (0 : 0)
0 : 1 – Aleksander Naskręt (63’)
1 : 1 – Arkadii Herasimov (68’)
Dąbroczanka: Dembski – T. Malcherek (60’ Mac. Wachowiak), Snela, Pospiech, P. Kozłowski, Naskręt (87’ Leciej), Mierzwicki, Gościański (65’ Gronowski), N. Malcherek (70’ M. Kozłowski), Kokot, Mat. Wachowiak (77’ Norkiewicz)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama