Piaskowscy piłkarze zanotowali ostatnio dwie porażki z rzędu, z Awdańcem Pakosław w lidze i Zjednoczonymi Pudliszki w rozgrywkach pucharowych. W minioną sobotę Korona zmierzyła się na własnym boisku z dołującym w tabeli Rolgosem Sowiny. Zmianę nastrojów mogło zapewnić jedynie przekonujące zwycięstwo. Po czterdziestu pięciu minutach sobotniego pojedynku między ekipami z Piasków i Sowin pachniało nie lada niespodzianką. W tabeli obie „11” dzieli prawdziwa przepaść. Do przerwy na boisku nie było widać różnicy. To goście w tej części gry mieli powody do radości. W 17. min golkipera Korony do kapitulacji zmusił Szymon Dolata. Do przerwy piaskowianie nie potrafili skutecznie odpowiedzieć, dlatego w Piaskach zapachniało sensacją. Mecz trwa jednak dziewięćdziesiąt minut i w drugiej połowie, w dużej mierze dzięki przeprowadzonym zmianom, Korona zaczęła grać wreszcie na miarę oczekiwań. Dużo dobrego do gry gospodarzy wnieśli młodzieżowcy Radosław Wachowski, Mikołaj Szczeblewski oraz zdobywca dwóch goli Damian Zieliński. Po przerwie dobrą robotę wykonał również Mikołaj Bonawenturczyk, który „napoczął” rywala. Jego gole były dla Korony jak zastrzyk energetyczny. Od tej chwili na boisku rządziła jedna drużyna. Dzieła zniszczenia dokonał wspomniany Zieliński.
(luke)
Korona Piaski – Rolgos Sowiny 4:1 (0:1)
0:1 Dolata (17’)
1:1 M. Bonawenturczyk (57’)
2:1 M. Bonawenturczyk (62’)
3:1 Zieliński (71’)
4:1 Zieliński (86’)
Korona Piaski: J. Naskrent – M. Andrzejewski, Jankowiak, R. Bonawenturczyk, Nowak (60’ Szczeblewski), A. Bonawenturczyk, Szymański (46 Wachowski), Olejniczak (76’ Górski), Leśnik, M. Bonawenturczyk, B. Wojciechowski (66’ Zieliński)