reklama

Rzut karny w doliczonym czasie gry dał Kani Gostyń punkt

Opublikowano:
Autor:

Rzut karny w doliczonym czasie gry dał Kani Gostyń punkt - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWciąż bez wyjazdowego zwycięstwa w rozgrywkach ligowych w sezonie 2024/2025 pozostaje gostyńska Kania. W sobotnim meczu z rezerwami KKS-u Kalisz zanosiło się na porażkę drużyny Grzegorza Wosiaka. Gra się jednak do końca i pokazała to gostyńska jedenastka w doliczonym czasie gry. 
reklama

W 4. kolejce o mistrzostwo trzeciej grupy piątej ligi Kania Gostyń zagrała na wyjeździe z rezerwami KKS-u Kalisz. Dla zespołu Gostynia to drugi mecz rozgrywany na boisku rywala w sezonie 2024/2025. W pierwszym Kania przegrała z Zefką Kobyla Góra 0 : 1. W Kaliszu gostyńska drużyna też była bliska porażki. 

W sobotnim meczu rezerwy KKS-u zostały wzmocnione zawodnikami pierwszej drużyny. Gospodarze od 16. minuty prowadzili po strzale Kacpra Skibickiego, ale to Kania mogła pierwsza zdobyć gola. Po strzale Mateusza Olikiewicza musiał interweniować golkiper KKS-u. Piłkarze Grzegorza Wosiaka próbowali doprowadzić do remisu, ale strzały były blokowane albo też dobrze bronił bramkarz.

W drugiej połowie ataki prowadzone były z jednej i drugiej strony. Na gola trzeba było poczekać do doliczonego czasu gry. W polu karnym sfaulowany został Mateusz Snuszka. Rzut karny wykonał Błażej Danielczak, który w środę w meczu z Wisłą Borek Wielkopolski „jedenastki” nie wykorzystał. Tym razem pomocnik był skuteczny i mecz zakończył się wynikiem. 1 : 1.

- Zagraliśmy dzisiaj całkiem dobry mecz. Zespół z Kalisza wzmocniony zawodnikami schodzącymi z pierwszej drużyny postawił trudne warunki, ale potrafiliśmy się do tego dostosować. Słowa uznania należą się chłopakom, bo cały czas dążyli do zdobycia bramki. Zostawili kawał serducha na boisku. Były okazje wcześniej do zdobycia bramki, ale udało się dopiero w doliczonym czasie gry – podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

KKS II Kalisz – Kania Gostyń 1 : 1 (1 : 0)
1 : 0 – Kacper Skibicki (16’)
1 : 1 – Błażej Danielczak – z rzutu karnego (90+2)
Kania: Przybylski – Gendera, Krzyżostaniak, Golniewicz, Jaraczewski (74’ Smektała), Danielczak, Tomaszewski, Jernaś (77’ Ćwikliński), Zapłacki, Olikiewicz (62’ Harendarz), Jankowiak (57’ Snuszka)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama