W starciu z Wielkopolanką piłkarze z Lipna nie mieli najmniejszych szans. Końcowy rezultat, choć okazały, i tak jest najmniejszym wymiarem kary. W przekroju całego spotkania gospodarze przewyższali rywala o klasę. Dariusz Kaczmarek jak zwykle uprzykrzał życie swoim rywalom. Napastnik Wielkopolanki na spust nacisnął już w 15. min. Po strzeleniu gola nic się zmieniło - Orzeł, jak bezradny był, tak pozostał. Gospodarze prowadzenie podwyższyli w 35. min. kolejny raz w roli głównej wystąpił Kaczmarek, który skopiował swój poprzedni wyczyn i strzałem z linii pola karnego umieścił piłkę pod poprzeczką. Kolejne gole posypały się po przerwie. Chwilę po zmianie stron na 3:0 podwyższył Bruder, tym samym rehabilitując się za przestrzeloną „jedenastkę”. Tego dnia na listę strzelców wpisali się jeszcze Bartosz Wabiński (dwukrotnie) oraz ponownie Kaczmarek.
(luke)
Wielkopolanka Szelejewo –Orzeł Lipno 6:0 (2:0)
1:0 Kaczmarek (15’)
2:0 Kaczmarek (35’)
3:0 Bruder (51’)
4:0 Wabiński (59’)
5:0 Kaczmarek (70’)
6:0 Wabiński (86’)
Wielkopolanka Szelejewo: Porzucek – Durak, Śmiechowski, Wyrzykiewicz, Rymaniak, Nawrocik, Wabiński, Norkiewicz (80’ Pazoła), Kaczmarek, Bruder (71’ Staniewski), Urbaniak (75’ Pietrzyk)
