Rowerowa Stolica Polski 2025. W debiucie prawie 500 krobskich rowerzystów dwa razy objechało Ziemię

Rowerowa Stolica Polski 2025 była rekordowa. "Praktycznie cały kraj jeździł w czerwcu na rowerach"

Po raz pierwszy w największym rowerowym wydarzeniu w Polsce udział wzięła gmina Krobia. Dzięki pasjonatom dwóch kółek, ale tych niezmotoryzowanych, już w zeszłym roku pojawił się pomysł, aby mieszkańcy wsiedli na rowery, ściągnęli sobie na telefony aplikację Aktywne Miasta i "kręcili kilometry" dla swojej małej ojczyzny. Ostatecznie postanowiono się lepiej przygotować i przełożyć start w akcji o rok.

Być może to jest klucz do sukcesu, jaki odnieśli miejscowi rowerzyści, pedałując cały czerwiec 2025 roku i przejeżdżając ostatecznie: 80 301 kilometrów.

–  W skali kraju zajęliśmy 15. miejsce. Biorąc pod uwagę fakt, że był to nasz debiut w Rowerowej Stolicy Polski, wynik można uznać za naprawdę wartościowy – mówi Wojciech Wenderski.

Przez pewien czas nawet Leszno pozostawało w tyle

W klasyfikacji gmin miejsko-wiejskich Krobia uplasowała się na czwartym miejscu w Polsce i na pierwszym w Wielkopolsce. Jak zauważa W. Wenderski, do podium w tej kategorii zabrakło niewiele.

– Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajęła gmina, która miała ogólnie 8. miejsce w kraju, a my, żeby pochwalić się takim osiągnięciem, musielibyśmy podwoić liczbę przejechanych kilometrów, czyli zrobić ich 160 tysięcy. Natomiast możemy pochwalić się, że punktowo, ale w klasyfikacji miast, wygrywaliśmy nawet przez pierwszy tydzień z Lesznem [trzecie miasto do 50–65 tys. mieszkańców w Polsce - przyp. red] – wyjaśnia koordynator akcji.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

A jak to wyglądało indywidualnie? Pani Krystyna i pan Wojciech 350 dni spędzają za kierownicą

Spośród 454 uczestników jeżdżących dla Krobi najwięcej, bo ponad 4300 kilometrów w ciągu miesiąca przejechał Tadeusz Kopaszewski. Pan Tadeusz średnio dziennie pokonywał 143 kilometry.

- Podałem sąsiadowi tę liczbę i początkowo nie zrobiło to na nim wrażenia. Dopiero, jak uświadomiłem mu, że to oznacza codzienną jazdę na rowerze do Poznania i z powrotem zrobił wielkie oczy - tłumaczy rowerzysta.

Co prawda więcej, ale wspólnie, aż 4600 km przejechało małżeństwo Wojciech i Krystyna Szumni, którzy w akcji brali udział już po raz piąty (wcześniej jeździli dla Leszna i Bydgoszczy). Pan Wojciech jest zresztą pomysłodawcą udziału gminy Krobia w Rowerowej Stolicy Polski. To właśnie on w zeszłym roku przyszedł do władz gminy z tym pomysłem.

Małżonkowie przyznają, że tylko naprawdę zła pogoda może ich zniechęcić do "kręcenia kilometrów".

- Na pewno z 350 dni w roku spędzamy na rowerze - zdradzają pani Krystyna i pan Wojciech.

Ona — intensywniej jeździ od 2014 roku, on — to urodzony sportowiec. Z jazdy czerpią satysfakcję i doceniają zdrowy tryb życia.

- Bardzo się cieszę, że tyle osób wzięło udział w akcji, ale wynik mógłby być zdecydowanie lepszy. Bo rowerami jeżdżą praktycznie wszyscy, a tu cały problem polega na tym, żeby włączyć aplikację. Jedna piąta rowerzystów tego nie robi - dodaje W. Szumny.

Siłę pokazało również Stowarzyszenie „Na Szlaku”, którego 14 członków wykręciło łącznie około 16 tysięcy kilometrów. Zapowiadają, że w przyszłym roku zarejestrują się jako formalna grupa, by walczyć o czołowe lokaty w tej kategorii.

Burmistrz zachęca do korzystania z rowerów. "Gdyby choć co druga osoba korzystała z tego środka transportu"

– Chyba nie ma wątpliwości, że chcemy kontynuować tę akcję w latach przyszłych – deklaruje burmistrz.

Podkreślił również, że celem jest, aby rower stał się codziennym środkiem transportu do pracy czy szkoły.

– Najważniejsze to jest to, żebyśmy pamiętali, że co prawda Rowerowa Stolica Polski zakończyła się 30 czerwca, ale są kolejne miesiące i starajmy się jeździć rowerem jak najczęściej. Młodzież do szkoły, my do pracy - to jest dla nas wyzwanie. Przykładowo pracowników gminnych jednostek organizacyjnych jest 300 i gdyby choć co druga osoba wiosną czy latem korzystała z tego środka transportu, byłaby to naprawdę dobry impuls. Dlatego mam nadzieję, że akcja nie będzie tylko rywalizacją pomiędzy gminami – dodaje Łukasz Kubiak.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

Po Rowerowej Stolicy Polski kolej na Amber Road

Po dziesięciu latach na kolarską mapę Polski wraca Amber Road, czyli drużynowa jazda na czas amatorskich zespołów kolarskich.

– 21 września Amber Road ruszy na terenie powiatu gostyńskiego w obrębie gmin Krobia, Piaski i Pępowo. Pięcioosobowe grupy będą rywalizowały na dystansie 60-kilometrów, a centralna część imprezy obędzie na terenie rekreacyjno-sportowym przy KROB_KULT – zaprasza na odradzającą się po latach imprezę Mariusz Duda, przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi.

Więcej informacji o Amber Road 2025 NA PLAKACIE PONIŻEJ oraz w LINK-u - TUTAJ.

Rowerowa Stolica Polski 2025 w gminie Krobia w liczbach

1. miejsce - Wiktor Rewers – 766,42 km
2. miejsce - Marcin Wojciechowski (ZSP Pudliszki) – 621,50 km
3. miejsc - Samanta Biderman (SP Stara Krobia) - 565,84 km
4. miejsce - Igor Kamieniarz (ZSOiZ Krobia) - 501,03 km

1. miejsce - Krystyna Szumna – 1899,90 km
2. miejsce - Grażyna Aleksandrzak – 1771,07 km
3. miejsce – Justyna Gruszka – 1439,13 km

1. miejsce – Tadeusz Kopaszewski – 4300,26 km
2. miejsce – Tadeusz Przybylski – 3150,85 km
3. miejsce – Wojciech Szumny – 2812,84 km

1. miejsce - Jędrzej Gembiak – 1527,90 km
2. miejsce - Maciej Jakubczak – 1503,55 km
3. miejsce - Andrzej Neumann – 1214,97 km
4. miejsce - Sławomir Gembiak – 928,99 km
5. miejsce - Krzysztof Nalborski – 734,88 km