Już tradycyjnie w przerwie między rozgrywkami w Ludwinowie dojdzie do przetasowań kadrowych. Skład KS-u został mocno uszczuplony. Najpierw okazało się, że zespół został z jednym bramkarzem, bowiem z gry zrezygnował rezerwowy jesienią Artur Krzyżostaniak. Jego następcą mógł zostać Maciej Banaszczak (kiedyś MAS-ROL Spławie), ale temat szybko stał się nieaktualny. Być może w jego miejsce wskoczy mający za sobą występy w Polonii Leszno i GKS-ie Włoszakowice Marcin Strakulski. Dość wcześnie okazało się również, że barw KS-u nie będzie już bronił Jakub Szczęsny. To nie koniec ubytków w ofensywie. Do Orli Jutrosin przechodzi Marcin Jagodziński. Poza drużyną, ze względów zawodowych są także Marcin Kopieć oraz Patryk Knecht. Poza tym jak już informowaliśmy z Sokołem Chwałkowo treningi rozpoczął Dariusz Zaworowski. Na szczęście kluczowi piłkarze zostali. Mimo wszystko w klubie muszą myśleć o załataniu dziur. W ofensywie może pomóc Hubert Krajka, który jeszcze jesienią bronił barw Kani Polcopper Gostyń. 26-letni napastnik od początku bierze udział w przygotowaniach KS-u, gra w sparingach i wydaje się być jedną nogą w Ludwinowie. Nową twarzą jest również Jakub Giera, który ostatnio występował w drużynie z Pudliszek. – Jest nieźle zaawansowany technicznie, ale musi być cierpliwy, aby poznać nasz styl gry - ocenił trener Leszek Krzyżostaniak. W jednym ze sparingów KS-u wziął udział także kolejny piłkarz Zjednoczonych Jędrzej Wyskok. Szybko okazało się jednak, że zawodnik zostanie w macierzystym klubie. Dużym wzmocnieniem mógł się okazać Piotr Kowalski z Piasta Kobylin. Obrońca wstępnie wyraził chęć gry w KS-ie, ale szybko wycofał się z tego pomysłu.
(luke)
