Długo na kolejną wygraną seniorów czekali kibice Dąbroczanki Pępowo. Po sensacyjnym zwycięstwie nad Wartą Śrem 21 kwietnia w kolejnych pięciu spotkaniach drużyna Tomasza Leciejewskiego zdobyła tylko jeden punkt.
Dąbroczanka przełamała się w pojedynku z Orłem Mroczeń. Zespół Tomasza Leciejewskiego wygrał na wyjeździe 3 : 0 po dwóch golach Jakuba Gendery i jednym trafieniu Dominika Sneli.
- Na mecz udaliśmy się w czternastu. Zawodnicy od początku meczu narzucili swój styl gry. W jedenastej minucie sędzia nie podyktował rzutu karnego na Genderze. W dalszej części gry straciliśmy Gościanskiego z powodu kontuzji. Bramkę zdobyliśmy po indywidualnej akcji Sneli, który wycofaj piłkę na piąty metr i wcześniej wspomniany Gendera zdobył gola. Pierwsza połowa mogła się podobać, dobrze kreowaliśmy grę w bocznych strefach boiska. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach rywal raz zagroził naszej bramce. Na drugą połowę wyszliśmy z takim samym nastawieniem, w wyniku czego Gendera zdobył drugą bramkę. Później po zagraniu ręką sędzia podyktował rzutu karny, który na bramkę zamienił Snela. Gratuluję drużynie zwycięstwa, przełamania mimo sporych ubytków kadrowych z różnych powodów. Do końca ligi zostały dwie kolejki, myślę, że cel został zrealizowany. W dwóch ostatnich meczach będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i zdobyć punkty – podsumował trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.
Orzeł Mroczeń – Dąbroczanka Pępowo 0 : 3 (0 : 1)
0 : 1 - Jakub Gendera (28')
0 : 2 - Jakub Gendera (65')
0 : 3 - Dominik Snela – z rzutu karnego (85')
Dąbroczanka: Szuba - B. Gendera, Maciejewski, Pospiech, T. Malcherek, J. Gendera (80' P. Kozłowski), Snela, Mierzwicki, Gościański (43' Gronowski), N. Malcherek, Ratajczak