reklama

Przełamanie Dąbroczanki Pępowo po sześciu porażkach z rzędu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: archiwum Życie Gostynia

Przełamanie Dąbroczanki Pępowo po sześciu porażkach z rzędu - Zdjęcie główne

Dąbroczanka Pępowo | foto archiwum Życie Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPo sześciu z rzędu porażkach zwycięstwo odniósł zespół Tomasza Leciejewskiego. Trzy punkty Dąbroczanka wywalczyła na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gostyniu.
reklama

W minionym tygodniu Dąbroczanka Pępowo rozegrała dwa spotkania. Pierwsze z nich odbyło się w Gostyniu, co nie znaczy, że drużyna Tomasza Leciejewskiego grała z Kanią Gostyń. 7 listopada Dąbroczanka Pępowo rozegrała zaległe spotkanie z Orłem Mroczeń. Boisko w Gostyniu okazało się szczęśliwe dla drużyny z Pępowa. Dąbroczanka wygrała przy sztucznym świetle 6 : 2 z Orłem Mroczeń.

- Nerwowo zaczęliśmy ten mecz i już w dwunastej minucie straciliśmy bramkę. W niedługim czasie zdobyliśmy gola wyrównującego, który uspokoił grę. Przed przerwą wynik podwyższyliśmy, z czego się bardzo cieszę, bo zespół pokazał charakter, którego brakowało w poprzednich meczach. Przeciwnik w drugiej połowie nie stworzył sobie zbyt wielu sytuacji, my za to zdobyliśmy kolejne gole. Wszyscy byliśmy tego dnia zdeterminowani, każdy w tym meczu dał z siebie więcej niż sto procent – podsumował trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.

reklama

W 14. kolejce piłkarzy Tomasza Leciejewskiego czekało trudne zadanie. Dąbroczanka zagrała z liderem trzeciej grupy piątej ligi. Zawisza Łęka Opatowska po raz siódmy wykorzystał atut własnego boiska wygrywając 4 : 0.

- Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Mieliśmy okazję do zdobycia gola, ale rywal dobrze się bronił, a nam zabrakło chłodnej głowy i szczęścia w pewnych momentach. Nie bardzo wychodziła nam gra bez piłki. Przeciwnik wychodził z kontrami, co tworzyło sytuacje pod naszą bramką. Aktualnie musimy przeanalizować nasze błędy i spróbować poprawić się w przyszłości – w rundzie wiosennej. Ten mecz przypominał nasze ostatnie przegrane spotkania. Zawisza była groźniejsza od Mroczenia, staraliśmy się wychodzić do przodu, grać pressingiem, co nie zawsze się udawało –podsumował trener zespołu z Pępowa.

reklama

Po czternastej kolejce Dąbroczanka Pępowo zajmuje dziesiąte miejsce w trzeciej grupie piątej ligi.

Dąbroczanka Pępowo – Orzeł Mroczeń 6 : 2 (2 : 1)
0 : 1 – Piotr Łuczak (11’)
1 : 1 – Jakub Pospiech (22’)
2 : 1 – Piotr Kozłowski (45’)
3 : 1 – Edwin Marchewka (55’)
4 : 1 – Błażej Gendera (63’)
4 : 2 – Filip Latusek (75’)
5 : 2 – Fryderyk Kokot (90’)
6 : 2 – Tobiasz Szymczak (92’)
Dąbroczanka: Kwiatkowski – B. Gendera (65’ T. Malcherek), Snela, Pospiech, P. Kozłowski, Kokot, Szymczak, Łyszczak (46’ Gościański), Marchewka, N. Malcherek (65’ J. Gendera), Naskręt (75’ Ptak)

reklama

Zawisza Łęka Opatowska – Dąbroczanka Pępowo 4 : 0 (2 : 0)
1 : 0 – Paweł Gierak (22’)
2 : 0 – Maciej Osesiak (45’)
3 : 0 - Kamil Jurasik(49’)
4 : 0 - Maciej Osesiak (57’)
Dąbroczanka: Kwiatkowski – B. Gendera (78’ M. Kozłowski), Snela, Pospiech, P. Kozłowski, N. Malcherek, Szymczak, Ptak (58’ Gronowski), Marchewka, Gościański, Naskręt (58’ Ratajczak)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama