Zespół z Klęki był ostatnim sparingpartnerem Wisły przed startem sezonu 2010/2011. Już przed pierwszym gwizdkiem trener Tomasz Gawroński podkreślał wagę tego pojedynku. W niedzielne popołudnie Wisła zapracowała na dobrą ocenę. Podopieczni trenera Gawrońskiego postawili wyżej notowanemu rywalowi twarde warunki. Co prawda reprezentant poznańskiej „okręgówki” już na początku meczu wyszedł na prowadzenie, ale później z minuty na minutę gospodarze grali coraz bardziej przekonująco. W tej części gry nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, choć dogodnych okazji nie brakowało. To co nie udało się przed przerwą, stało się udziałem wiślaków w drugiej odsłonie. Rezultat spotkania w 65 min ustalił grający trener boreckiej „jedenastki”, który strzałem głową skierował piłkę do siatki. – Jestem bardzo zadowolony z naszej dyspozycji. Graliśmy z solidnym rywalem, lecz to my dyktowaliśmy warunki, co z pewnością napawa optymizmem – zakończył opiekun wiślaków. (luke)
Wisła Borek - KS Phytopharm Klęka 1:1 (0:1)
0:1 (3’)
1:1 Gawroński (65’)
Wisła Borek: Osiewicz – Sebastian Wawrzyniak (70’ Szybiński), Sz. Andrzejczak, Konieczny (60’ Szymon Wawrzyniak), Gawroński, M. Andrzejczak, Kaźmierczak, Pelczyk, Łączniak, Tomczak (75’ Dopierała), Paszek (60’ Figielek)