Karate nie jest sztuką agresji, służy samoobronie – takimi słowami zaczęli swój pokaz zawodnicy z klubu karate TKKF Tęcza Gostyń. Pokaz miał miejsce w Zespole Szkół Żytowiecku, a obserwowali go uczniowie szkół z Lubinia i Żytowiecka, uczestniczący w Międzyszkolnych Sportowych Zawodach Przyjaźni. Karatecy Tęczy zademonstrowali praktyczne aspekty sztuki walki wykorzystywane w samoobronie. Najmłodsi uczestnicy pokazu przedstawili kihon, czyli trening podstawowych postaw i technik. Natomiast zaawansowani zawodnicy pokazali wykorzystanie technik karate w praktyce. Było dużo obron przed uderzeniami w głowę i w brzuch oraz przed kopnięciami. W kolejnych częściach pokazu zademonstrowali skuteczne sposoby obrony przed atakiem z tyłu, chwytami za włosy, za rękę, czy przed duszeniem. Widzowie po widowiskowych obronach - z użyciem dźwigni i rzutów oraz uderzeń w punkty witalne napastnika nie szczędzili oklasków. Z dużą ciekawością oglądano też kata czyli sekwencje technik obrony i kontrataku służące nauce przed atakiem kilku napastników. - Ich skuteczność w realnej sytuacji pokazała Ola „zaatakowana” przez czterech napastników. Poradziła sobie z nimi doskonale – opisuje instruktor Mirosław Sobkowiak. I dodaje: - Na koniec były tameshi waza, czyli testy rozbijania twardych przedmiotów: pustaków. Był też pokaz odporności na ból i uderzenia. Karatecy łamali na swoich partnerach deski, uderzając nimi z całych sił w brzuchy, ramiona, plecy, ręce czy nogi – podsumowuje trener Tęczy.
(luke)
