reklama

Piłkarze Korony Piaski nie odczarowali swojego boiska w meczu z Lipnem Stęszew

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum Życie Gostynia

Piłkarze Korony Piaski nie odczarowali swojego boiska w meczu z Lipnem Stęszew - Zdjęcie główne

foto archiwum Życie Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNie potrafią przełamać się piłkarze Korony Piaski. W piątym meczu przed własną publicznością drużyna Piotra Sołtysiaka nie potrafiła wygrać. Tym razem Korona okazała się słabsza od lidera czwartej ligi.
reklama

W jedenastej kolejce Korona Piaski podejmowała lidera czwartej ligi. Piłkarze Piotra Sołtysiaka nie mają ostatnio dobrego momentu. Ostatni raz wygrali w sierpniu, natomiast przed własną publicznością w bieżącym sezonie jeszcze nie cieszyli się w kompletu punktów.

Do spotkania z Lipnem Stęszew gospodarze przystąpili bez trzech podstawowych zawodników. Trener Piotr Sołtysiak nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Jakuba Nowaka i Jakuba Reraka. 

- Mamy problemy kadrowe, ale każdy jakieś ma i nie będę się tym tłumaczył. Wiem, że ci zawodnicy mają duży wpływ na podstawę zespołu. Żałuje, że nie grają, ale nie mam na to wpływu - mówi trener Korony Piaski.

Za kartki pauzował Filip Soboń.

reklama

Goście już w 11. minucie objęli prowadzenie. Po szybkiej akcji skrzydłowy zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Mateusz Molewski uprzedził Marcina Jurkiewicza. W 30. minucie goście prowadzili już 2 : 0 po kolejnej szybkiej akcji. Gospodarze nie zdołali odwrócić losów tego spotkania. Na początku drugiej połowy z niewielkiej odległości do bramki rywala nie trafił Marcin Jurkiewicz. Bliski zdobycia gola był też Igor Jurga, który trafił futbolówką w słupek, ale wtedy przyjezdni prowadzili już 3 : 0.

- Po cichu liczyliśmy, że uda nam się sprawić niespodziankę z liderem. Od początku sezonu nie możemy zdobyć kompletu punktów na własnym boisku. Mecz w wielu momentach wyrównany, ale goście wykorzystali nasze błędy indywidualne. W kilku sytuacjach nas skontrowali. Piłkarsko aż tak bardzo nie odstawaliśmy. Przeciwnicy byli mocniejsi. Pierwsza bramka ułożyła mecz. My próbowaliśmy być równorzędnym przeciwnikiem i w wielu momentach to się udawało. W innych fragmentach lider mocno nas przycisnął. Momentami dominował. Porażka zasłużona – podsumował trener Korony Piaski Piotr Sołtysiak.

reklama

Po sobotniej porażce Korona spadła na 10 miejsce.

- Liga jest mocno wyrównana. Na czele jest pięć, sześć zespołów. Zespoły niżej sklasyfikowane punktują. W pięciu ostatnich meczach nie wygraliśmy i tabela się spłaszczyła. Nie można chłopakom zangażowania, ale błędy indywidualne sprawiają, że meczu nie możemy wygrać. Widzimy, co się dzieje w tabeli – ocenił sytuację w tabeli Piotr Sołtysiak.

Korona Piaski – Lipno Stęszew 0 : 3 (0 : 2)
0 : 1 – Mateusz Molewski (11’)
0 : 2 – Dawid Kaczmarek (30’)
0 : 3 – Witold Walkowiak (71’)
Korona: Budnik – Kordus, Jurga, Jurkiewicz, Koszek, P. Draszczyk (77’ Paterczyk), Wachowski (74’ Mikołajczak), Kowal, Sworacki, Budzyń (65’ Grabarkiewicz), Frąckowiak (46’ Skrzypczak)

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama