reklama
reklama

Piast Poniec ma za sobą kolejny mecz o „sześć punktów”

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: archiwum Życie Gostynia

Piast Poniec ma za sobą kolejny mecz o „sześć punktów” - Zdjęcie główne

foto archiwum Życie Gostynia

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Piast Poniec przegrał mecz o „sześć punktów”. Pojedynek Warty Śrem z drużyną Jakuba Chwaliszewskiego rozstrzygnął się w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Gospodarze wyprowadzili kontrę na wagę zwycięstwa.
reklama

Kolejny mecz o ‘sześć punktów” ma za sobą Piast Poniec. Przed tygodniem drużyna Jakuba Chwaliszewskiego wygrała z Astrą Krotoszyn 2 : 0. W sobotę Piast zagrał z kolejnym rywalem, z którym walczy o pozostanie w piątej lidze.

Od początku meczu mocno zaatakowali piłkarze Warty Śrem. Goście zepchnięci do defensywy stracili bramkę w 20. minucie. Po golu napór gospodarzy ustał i inicjatywę przejęli zawodnicy Jakuba Chwaliszewskiego. W 36. minucie po dograniu Konrada Dymitrowa gola strzałem zza pola karnego zdobył Miłosz Urbański. W drugiej części meczu żadna z drużyn nie chciała się otworzyć, ale w ostatnim kwadransie drużyna przyjezdna doszła do dwóch stuprocentowych sytuacji. Pojedynek z bramkarzem Warty przegrał Patryk Moryson. Sposobu na golkipera gospodarzy nie znalazł po indywidualnej akcji Kacper Zydorczyk. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na drużynie z Ponieca. W szóstej minucie doliczonego czasu gry Warta zdobyła gola po kontrze.

- To był kolejny mecz o „sześć punktów”. Tydzień temu wygraliśmy takie spotkanie. Dzisiaj niestety przegrywamy. Gospodarze zaczęli mecz bardzo ofensywnie. Zepchnęli nas do głębokiej defensywy. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. Przełożyło się to na bramkę gospodarzy w 20. minucie. Wtedy obraz gry się odwrócił. Przejęliśmy inicjatywę. Widać było, że te 20 minut wysokiego presingu dużo kosztowało gospodarzy. W 36. minucie dobrze lewą stroną włączył się obrońca Konrad Dymitrów. Precyzyjnie dograł do Miłosza Urbańskiego, który strzałem z za szesnastego metra pokonał bramkarza. Drugą połowa była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie chciała zaryzykować. W ostatnich piętnastu minutach stworzyliśmy sobie dwie stuprocentowe sytuacje sam na sam z bramkarzem. Powinniśmy ten mecz wygrać, ale to gospodarze w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, wyprowadzili decydującą kontrę i zdobyli bramkę. Zespół pokazał charakter, niestety zabrakło skuteczności. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia i charakteru. Mecz, który powinniśmy wygrać, przegraliśmy. Niestety. Pracujemy dalej, bo za tydzień kolejny ważny pojedynek – podsumował trener Piasta Poniec Jakub Chwaliszewski.

W najbliższą sobotę Piast Poniec będzie podejmował GKS Rychtal. Początek meczu o godz. 15.30.

Warta Śrem – Piast Poniec 2 : 1 (1 : 1)

1 : 0 – (20’)

1 : 1 – Miłosz Urbański (36’)

2 : 1 - (90+6)

Piast: Skiba – Ramota (62’ Janowicz), Mikołajczak, Dorociak, Dymitrów, Moryson, Smektała (78’ Klimasz), Ł. Hajduk (89’ D. Kaczmarek), Urbański, Pietrula (72’ Wydmuch), Zydorczyk (88’ Bolewicz)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama