Trener Zjednoczonych Roman Gronowski miał spore obawy przed meczem z Wilkowicami. Bał się przede wszystkim Łukasza Pujanka, który decyduje o sile ofensywnej Korony. To piłkarz o sporych umiejętnościach, który w barwach leszczyńskiej Polonii wiele lat spędził na trzecioligowych boiskach. Trener Gronowski wiedział co mówi. Niestety jego piłkarze nie znaleźli sposobu na zatrzymanie napastnika gospodarzy. W sobotę „Pujan” dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Trzecią bramkę dołożył Sebastian Mocek i goście musieli przełknąć gorycz porażki. – Przegraliśmy mecz, w którym dominowała walka. Szkoda punktów, ale niestety w moim odczuciu sędzia faworyzował rywali – ocenił po końcowym gwizdku kierownik Zjednoczonych Maciej Woźniakowski. (luke)
Korona Wilkowice – Zjednoczeni Pudliszki 3:2 (2:2)
1:0 Pujanek (1’)
1:1 Krajka (29’)
1:2 Wozich (29’)
2:2 Mocek (40’)
3:2 Pujanek (65’)
Zjednoczeni Pudliszki: M. Kubeczka – K. Łodyga, Walczak, M. Kaczmarek, Jóźwiak (82’ P. Kubeczka), Wozich (60’ Nowak), Bzdęga, Wenderski, Kluczyk (46’ Kurasiak), P. Kaczmarek, Krajka (70’ P. Szwarczyński)