Korona Piaski nie zdołała sprawić niespodzianki w meczu z liderem czwartej ligi południowej. Na własnym boisku drużyna Piotra Łuczaka przegrała z Victorią Września 0 : 5.
Gospodarze przystąpili do sobotniego spotkania bez kilku podstawowych zawodników. Lista nieobecnych była naprawdę długa. Trener Korony nie mógł skorzystać z usług Marcina Siwka, Dominika Muchy, Roberta Norkiewicza, Daniela Tomczaka, Szymona Kajocha, Narcyza Gendery, natomiast Łukasz Fabich rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Goście osłabienie drużyny z Piasków wykorzystali już w pierwszej połowie. Prowadzili 0 : 3. Po przerwie przyjezdni dołożyli kolejne dwa gole i w bardzo dobrych humorach mogli wracać do domu. - Nawet w tym składzie mogliśmy powalczyć z Victorią. Uważam, że pierwsze trzy bramki dla gości, to prezenty z naszej strony. Natomiast gole, które padły w drugiej połowie wynikały z dobrego rozegrania gości - powiedział po meczu trener Piotr Łuczak. Korona po trzeciej wiosennej porażce zajmuje piętnaste miejsce w tabeli.
Korona Piaski – Victoria Września 0 : 5 (0 : 3)
0 : 1 - Piotr Sarbinowski (12’)
0 : 2 - Łukasz Jasiński (20’)
0 : 3 - Mikołaj Jankowski (33’)
0 : 4 - Szymon Krawczyński (47’)
0 : 5 - Hubert Oczkowski (83’),
Korona: J. Naskrent – Frąckowiak, Gendek, Cubal, D. Naskrent (80’ Skorupski), T. Szymczak, H. Szymczak, Hauf, Danielczak (84’ Frankiewicz), Bonawenturczyk (63’ Fabich), Wasielewski (87’ Talaga)