Sobotni mecz ze Spartą Miejska Górka ujawnił potencjał KS-u Ludwinowo. Bez wątpienia związane jest to z faktem, że piłkarze Grzegorza Chorały wreszcie zagrali w niemalże optymalnym składzie. Rozmiar zwycięstwa nad „spartanami” robi wrażenie. Worek z bramkami w 11. min rozwiązał Nikodem Kozak. Najładniejsze trafienie zaliczył jednak Tomasz Szumny, który wykorzystał prostopadłe podanie od Miłosza Urbańskiego i technicznym strzałem w „długi” róg dał przyjezdnym kolejne prowadzenie w meczu. Wcześniej do wyrównania doprowadził Mariusz Frąckowiak, ale to wszystko na co było stać tego dnia Spartę. Szczególnie w drugiej połowie dominowała jedna drużyna. A kolejne gole zdobywane w tej części gry są tego potwierdzeniem. – Wynik mówi sam za siebie, ale ja przede wszystkim jestem zadowolony z realizacji założeń taktycznych. Przyznam, że nie spodziewałem się aż tak wysokiego zwycięstwa. Dzisiaj jednak chłopacy zagrali tak, jak sobie życzyłem – powiedział po spotkaniu trener KS-u Grzegorz Chorała.
(luke)
Sparta Miejska Górka – KS Ludwinowo 1:6 (1:1)
0:1 Kozak (11’) 1:1 Frąckowiak (20’) 1:2 Szumny (57’) 1:3 Wozich (61’) 1:4 Urbański (75’) 1:5 P. Poślednik (78’) 1:6 P. Poślednik (87’)
KS Ludwinowo: T. Stachowiak – Majewski, Cebulski, Wieczorek, Zaworowski, Szumny, Lisiecki (50’ P. Poślednik), Urbański, Kozak, Szczęsny (53’ Ptak), Wozich
