W poprzednim sezonie gra na własnym boisku nie była atutem piłkarzy Pinsel-Peter Krobianki Krobia. Drużyna Wojciecha Bzdęgi z 50 punktów uzbieranych w sezonie 2022/2023 tylko 18 zdobyła na własnym boisku. Występując w roli gospodarza, Krobiance przytrafiały się wpadki i taką też była w rundzie wiosennej przegrana z Astrą Krotoszyn 2 : 3.
W sobotę była okazja do rewanżu i piłkarze Wojciecha Bzdęgi ją wykorzystali. Gospodarze dość szybko wyszli na prowadzenie. Po zagraniu Dawida Jędryczki piłkę do własnej bramki skierował Szymon Jankowski. Do remisu kilka minut później doprowadził Adam Staszewski. Na przerwę piłkarze Krobianki schodzili z przewagą jednej bramki. Sytuację jeden na jeden z bramkarzem wykorzystał Dawid Jędryczka. Wcześniej na listę strzelców mógł wpisać się Piotr Sarbinowski, ale przegrał pojedynek z golkiperem Astry.
Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 3 : 1. Wynik ustalił Wojciech Bzdęga. Asystę zaliczył Piotr Sarbinowski. Wygrana mogła być okazalsza, ale skuteczność nie jest na razie najmocniejszą stroną piłkarzy zespołu z Krobi. Piłka po uderzeniu Huberta Szymczaka odbiła się od poprzeczki. Okazję do zdobycia gola miał też Mateusz Wachowiak. O dużym pechu może mówić Dawid Jędryczka, bo po jego uderzeniu w 67. minucie piłka odbiła się od słupka, następnie od drugiego i do bramki nie wpadła.
- Od początku meczu chcieliśmy zagrać mocno, agresywnie na połowie przeciwnika. Wydawało się, że po szybko strzelonym golu będziemy mieć kontrolę nad meczem. Rywal często popełniał błędy, których niestety nie wykorzystaliśmy. Zespół z Krotoszyna również kilka razy nam zagroził i w jednej z niepozornie wyglądających sytuacji wykorzystał nasz błąd. Cieszy to, że przed samą przerwą wyszliśmy na prowadzenie i do szatni schodziliśmy w lepszym humorze. W drugiej połowie rywal podszedł nieco wyżej większą liczbą zawodników, przez co kilka razy po odbiorze wyprowadziliśmy niezłe kontry. Szkoda, że kilku sytuacji nie rozwiązaliśmy po prostu lepiej, nasze strzały lądowały na słupkach, były niecelne. Ważne, że trafiliśmy po raz trzeci i do końca meczu kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Cieszy dobrze zorganizowana gra obronna, ale przede wszystkim cenne zwycięstwo przed własną publicznością – podsumował trener Pinsel-Peter Krobianki Krobia.
W drugiej połowie gospodarze mieli też rzut karny. Nie wykorzystał go Wojciech Bzdęga. W rundzie wiosennej piłkarze Krobianki cztery razy ustawiali piłkę na jedenastym metrze i tylko jedną taką sytuację wykorzystali.
Po sobotnich spotkaniach piątej kolejki Pinsel-Peter Krobianka Krobia zajmuje czwarte miejsce w tabeli trzeciej grupy piątej ligi.
Pinsel-Peter Krobianka Krobia – Astra Krotoszyn 3 : 1 (2 : 1)
1 : 0 – Szymon Jankowski – gol samobójczy (3’)
1 : 1 – Adam Staszewski (12’)
2 : 1 – Dawid Jędryczka (41’)
3 : 1 – Wojciech Bzdęga (64’)
Pinsel-Peter Krobianka: K. Stróżyński – Górkowski, Kamieniarz, M. Stróżyński, Mróz (76’ Kubacki), Jędryczka, Szpurka (80’ Paris), Szymczak (87’ Biernaczyk), Bzdęga, Mateusz Wachowiak (65 Hajduk), Sarbinowski (73’ Łysiak)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.