Obra Kościan pokonała Koronę Piaski 3 : 0. Gospodarze w końcówce spotkania wykorzystali osłabienie Korony i zdobyli dwie bramki.
Obra po pierwszej połowie prowadziła 1 : 0. W 28. minucie Filip Tylczyński pokonał Daniela Tomczaka strzałem w krótki róg. Na kolejne bramki kibice musieli poczekać do doliczonego czasu gry. Korona grała już wtedy w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę ujrzał Daniel Tomczak. Ponieważ już wcześniej trener Piotr Łuczak wykorzystał limit zmian, w bramce stanął zawodnik z pola, Narcyz Gendera. Pomocnik Korony dwa razy wyciągał piłkę z siatki. – Wobec braku kilku podstawowych zawodników ustawiłem dzisiaj zespół defensywnie. Niestety nie udało się obronić remisu. Już w pierwszej połowie straciliśmy gola. W końcówce chłopacy niepotrzebnie się odkryli. Straciliśmy kolejne dwie bramki. Mogliśmy ich uniknąć – powiedział po meczu trener Korony Piaski Piotr Łuczak. Dlaczego nie zagrali Robert Norkiewicz i Marcin Siwek, a cały mecz na ławce spędził Łukasz Fabich? Przeczytasz już we wtorek w Życiu Gostynia.
Obra Kościan – Korona Piaski 3 : 0 (1 : 0)
1 : 0 – Filip Tylczyński (28’)
2 : 0 – Maciej Przewłocki (90+2’)
3 : 0 – Szymon Słoma (90+3)
Korona: Tomczak – D. Naskrent, Frąckowiak, Cubal, Gendek, A. Danielczak, H. Szymczak, T. Szymczak, Bonawenturczyk (65’ Gendera), Hauf (55’ D. Mucha, 78’ Frankiewicz), Kajoch (60’ Wasielewski)