Piłkarze z Pogorzeli znów na tarczy. Sobotnia przegrana z Pelikanem Dębno Polskie stawia podopiecznych Zygmunta Leśnika w bardzo złej sytuacji. Lew pozostaje jedynym zespołem w leszczyńskiej A-klasie, który grając na obcych boiskach nie odniósł dotąd zwycięstwa. Dobre nastroje zapanowały natomiast w ekipie gospodarzy. - Najprawdopodobniej zwycięstwo nad Lwem zapewni nam utrzymanie - uważa trener Pelikana Stanisław Cichoński.
(luke)
Pelikan Dębno Polskie – Lew Pogorzela 5:2 (1:1)
0:1 Leśnik (43’)
1:1 Antoniak (45’)
2:1 Szymankiewicz (53’)
3:1 Kal (57’)
3:2 Sowula (70’)
4:2 Antoniak (75’)
5:2 Strugała (85’)
Lew Pogorzela: Nawrot – Mikołaj Curyk, Jakubowski, D. Nowak, Siepa, Kędziora, Krystkowiak, Maćkowiak, Sowula, Leśnik, Paterek