reklama

Kania Gostyń straciła zwycięstwo w ostatniej minucie meczu

Opublikowano:
Autor:

Kania Gostyń straciła zwycięstwo w ostatniej minucie meczu - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
49
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportBlisko piątej wygranej w sezonie byli piłkarze Kani Gostyń. Po golu Bartosza Mikołajczaka gospodarze prowadzili z Piastem Czekanów 1 : 0. Wygrana drużynie Grzegorza Wosiaka uciekła w ostatniej minucie meczu.
reklama

W sobotnie deszczowe południe Kania Gostyń podejmowała Piasta Czekanów, który po dziewięciu kolejkach miał o cztery punkty mniej niż gospodarze.

Na gole w dzisiejszym meczu kibice musieli czekać do drugiej połowy, co nie znaczy, że w pierwszej części pojedynku okazji do ich zdobycia nie było. Mieli je gospodarze, ale nie zdołali ich wykorzystać. Dwukrotnie przed szansą pokonania golkipera Piasta stanął Bartosz Mikołajczak. Strzałem z dystansu bramkarza gości próbował też pokonać Kacper Korytny, ale bezskutecznie.

W drugiej połowie znów najczęściej nękał golkipera Piasta Bartosz Mikołajczak. W 58. minucie pomocnik Kani przejął piłkę i strzelał z pola karnego. Jednak piłka poszybowała nad poprzeczką. Sześć minut później ten sam zawodnik zdecydował się na strzał z lewej strony bramki Piasta. Pozycja nie była łatwa, ale piłka znalazła drogę do bramki. W końcówce meczu goście zaatakowali odważniej, jednak ich akcje nie przynosiły spodziewanego efektu. Nawet rzut wolny z niewielkiej odległości od bramki Kacpra Przybylskiego nic nie zmienił. Piast szukał swoich szans w stałych fragmentach gry i ten ostatni przyniósł mu upragnionego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego lot piłki przedłużył Sebastian Smolarek i futbolówka wpadła do bramki.

reklama

- Nie można być zadowolonym, tracąc bramkę w ostatniej minucie meczu. Szkoda, bo chłopacy włożyli dużo ambicji w ten mecz, ale w końcówce daliśmy się zepchnąć bliżej naszej bramki a dośrodkowania z rzutów wolnych czy z gry sprawiały nam dużo kłopotów – podsumował trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak

Kania Gostyń – Piast Czekanów 1 : 1 (0 : 0)
1 : 0 – Bartosz Mikołajczak (64’)
1 : 1 – Sebastian Smolarek (90+5)
Kania: Przybylski – Woźniak, Jagodziński, Golniewicz, Kręgielczak, Mikołajczak (83’ Dzikowski), Korytny (90+3 Kostuj), Jaraczewski, Smektała (71’ Maćkowiak), Jankowiak (60’ Ćwilkliński), Jernaś (60’ Snuszka)

reklama
reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama