Kłos Rokosowo w rundzie jesiennej ugrał na własnym boisku zaledwie trzy punkty. Gorszy bilans spotkań w roli gospodarza mają tylko zamykający tabelę piłkarze z Wilkowic oraz Dębna Polskiego. W niedzielne popołudnie podopieczni Arkadiusza Kozaka kolejni raz schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami. Tym razem lepszy okazał się zespół z Lipna. Już do przerwy goście trzykrotnie zdołali ukłuć rywala. Wszystkie gole padły po stałych fragmentach gry. Po zmianie stron Kłos dość szybko zdobył kontaktową bramkę, ale ostatnie słowo tego dnia należało do przyjezdnych.
(luke)
Kłos Rokosowo – Orzeł Lipno 2:4 (1:3)
1:0 P. Wolny (1’)
1:1 Kowalczyk (36’)
1:2 Filuś (40’)
1:3 Filuś (45’)
2:3 Jerszyński (46’)
2:4 Telus (87’)
Kłos Rokosowo: O. Kruger – Ł. Andrzejewski (46’ S. Nowak), Ł. Kruger, Michałek, P. Wolny (80’ Kozak), M. Wolny, Zieliński, Sulgostowski, Klimasz, Jankowski, Jerszyński