Potwierdziły się obawy szkoleniowca związane z pojedynkiem przeciwko Koronie Wilkowice. Już przed meczem trener Arkadiusz Kozak zaznaczał, że najbardziej martwi go absencja trzech podstawowych piłkarzy, zawieszonych po meczu w Dębnie Polskim Mimo niesprzyjających okoliczności gospodarze nie poddali się. Dobra dyspozycja piłkarzy z Rokosowa nie została jednak podparta korzystnym wynikiem. Kiedy wydawało się, że na przerwę zespoły będą schodziły przy bezbramkowym remisie, gościom udało się umieścić piłkę w siatce. Wcześniej jednak idealnych okazji nie wykorzystali Damian Stachowiak oraz Piotr Wolny. Na początku drugiej połowy Korona podwyższyła prowadzenie, wykorzystując na raty rzut karny. Pomimo ostatecznej porażki zadowolony z postawy zespołu był trener Kozak. (luke)
Kłos Rokosowo – Korona Wilkowice 1:2 (0:1)
0:1 (45’) 0:2 k. (47’) 1:2 Ł. Kruger (85’)
Kłos Rokosowo: O. Kruger - T. Kowalczyk, M. Kowalczyk, M. Michałek, Nowak (80’ Małecki), Stachowiak (46’ P. Sarbinowski), Kowalski, Ciółko P. Wolny