W ramach piątej serii spotkań Superligi mężczyzn kręglarze Startu Gostyń podejmowali na własnym obiekcie aktualnych Mistrzów Polski Alfę Tarnowo Podgórne. Mecz, który zapowiadał się jako hit kolejki, w pełni zasłużył na to miano. W pierwszym starciu gospodarzy reprezentował Piotr Mendyka. Naprzeciwko stanął wielokrotny reprezentant i aktualnie jeden z najlepszych zawodników w Polsce Leszek Torka. Zawodnik Startu zagrał bez respektu dla rywala, rozgrywając jedną z najlepszych swoich partii. Po ekscytującym finiszu Mendyka z wynikiem 593 kręgle pokonał utytułowanego zawodnika gości. Na sąsiednich torach rywalizowali Piotr Stachowiak (Start) z Marcinem Grzesiakem. Tutaj emocji również nie brakowało. Tym razem również górą okazał się zawodnik gospodarzy i tym samym po dwóch pojedynkach zawodnicy z Gostynia prowadzili 2:0. Niestety kolejne dwa pojedynki nie ułożyły się po myśli „startowców”. Maciej Grochowy na spółkę z Tomaszem Piotrowiakiem dość wyraźnie ulegli rywalowi. Natomiast Piotr Katarzyński pomimo poprawnej gry (wynik 552 kręgle) przegrał z dobrze dysponowanym tego dnia Dawidem Strzelczakiem (578 kręgle). Gospodarze ciągle mieli prawo wierzyć w ostateczny triumf. Tym bardziej, że do gry weszli dwaj nasi najlepsi zawodnicy Startu Włodzimierz Dutkiewcz i Jakub Osiewicz. W tym momencie do odrobienia pozostawało 58 kręgli. W pierwszym pojedynku naprzeciwko siebie stanęli Dutkiewicz i Jarosław Bonk. Kibice znów obejrzeli dreszczowiec, który zakończył się minimalnym zwycięstwem gospodarzy. Wynik 568 kręgli uzyskany przez Dutkiewicza, przy wyniku 564 Bonka ciągle dawał nadzieję na końcowy sukces gostyniaków. W równolegle trwającym pojedynku Osiewicz od początku dyktował warunki gry i tak naprawdę kwestią pozostawał tylko rozmiar zwycięstwa. Mimo wszystko dobra postawa zawodnika Startu nie pozwoliła zgarnąć pełnej puli. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
(luke)
